Do wypadku doszło 8 sierpnia zeszłego roku w Wiślince za Gdańskiem. Około godz. 21 opel vectra uderzył w skuter, którym jechały dwie 16-latki. Wskutek uderzenia, pasażerka wypadła na przeciwległy pas ruchu i wpadła pod koła nadjeżdżającego z naprzeciwka golfa. W tym samym czasie skuter zakleszczył się pod oplem, który ciągnął go przez kilkadziesiąt metrów. Obie dziewczyny zginęły na miejscu.
Okazało się, że 41-letni kierowca opla, emerytowany wojskowy Zbigniew G. miał w wydychanym powietrzu 2,4 promila alkoholu.
Podczas procesu, który ruszył dziś w gdańskim sądzie, oskarżony ze łzami w oczach przepraszał rodziny ofiar. Przyznał się, że zanim siadł za kółko wypił dwa lub trzy piwa i pół litra wódki ze znajomym. Dodał jednak, że nie pamięta drogi powrotnej samochodem ani momentu wypadku. Stwierdził, że pamięć wróciła mu po uderzeniu w skuter, gdy otworzyły się poduszki powietrzne. Zbigniew G. pomyślał wtedy, że stało się coś z samochodem.
Za spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku grozi mu 12 lat więzienia.
Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?