Jak ustaliła policja z Gdyni, 22-letni mieszkaniec tego miasta zgłosił kradzież z włamaniem do swojego Passata, jak się okazało wszystko było upozorowanie.
Mężczyzna wymontował z pojazdu fabryczną nawigację i poduszkę powietrzną, twierdząc potem, iż wyposażenie jego samochodu zostało skradzione. Tydzień po zdarzeniu sprostował swoje wyjaśnienie i przyznał się, że przestępstwa nie było.
W ubiegłym tygodniu na kolejnym przesłuchaniu "pokrzywdzony" powiedział prawdę, że przed zgłoszeniem o przestępstwie sam wymontował elementy wyposażenia, a następnie zgłosił włamanie. 22-latek nie potrafił uzasadnić dlaczego tak zrobił.
Młodego gdynianina czekają konsekwencje karne. Za zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie grozi mu do trzy lata pozbawienia wolności. O jego dalszym losie decydować będzie gdyńska prokuratura.
Więcej artykułów Na sygnale:
Zaginął Tomasz Guz ze Starogardu Gdańskiego. Rodzina i policja proszą o pomoc
Pijany 18-letni gdańszczanin ukradł butelkę wódki i pobił ochroniarza
Tragiczny wypadek w Gdańsku Wrzeszczu. Zginął 20-latek [zdjęcia]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?