Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZGM prosi burmistrza Łowicza o zgodę na podwyżki opłat o 10 lub 15 procent

Rafał Klepczarek
M. Barbucha po podwyżce płaciłaby 4,62 złotych za metr kwadratowy, czyli o 42 groszy więcej.
M. Barbucha po podwyżce płaciłaby 4,62 złotych za metr kwadratowy, czyli o 42 groszy więcej. Rafał Klepczarek
Joanna Mika, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Łowiczu chce od połowy roku podnieść czynsze ponad 3 tysiącom najemców, którzy mieszkają w budynkach administrowanych przez ZGM. Warianty zaproponowane władzom Łowicza przez dyrektorkę są dwa. Opłaty zwiększają się o 10 lub średnio o prawie 15 procent. A tymczasem już teraz ponad 30 procent najemców ZGM ma problemy z regularnym płaceniem czynszu. Miesięcznie ich dług wzrasta o 20 tysięcy złotych.

Obecnie lokator za metr kwadratowy mieszkania komunalnego płaci od 1,47 zł do 4,62 zł w zależności od lokalizacji lokalu i jego standardu.

- Czynsze nie pokrywają wydatków związanych z eksploatacją lokali mieszkalnych i dlatego niezbędna jest podwyżka - mówi dyrektor Joanna Mika. - W skali roku ratusz dokłada 450 tysięcy złotych do utrzymania zasobów komunalnych.

Szefowa ZGM zaproponowała władzom Łowicza dwa sposoby podniesienia opłat za komunalne lokum. Mogą one albo podnieść ich wysokość o 10 procent, albo też dokonać zmian w sposobie naliczania czynszów. To ostatnie da średnie podwyżki opłat rzędu 14,73 procent. Najniższy, czyli socjalny czynsz, wzrośnie wtedy aż o 55 procent.

Nowe zasady naliczania czynszów mają polegać na tym, że zmniejszą się wysokości czynników obniżających poziom opłat.

Wprowadzone zostaną też nowe czynniki podwyższające stawki czynszu (mieszkanie z instalacją gazową będzie o 3 procenty droższe, mieszkania w budynkach wybudowanych po 2000 roku będą 25 procent droższe).

O 20 procent taniej będą natomiast płacić ci, którzy mieszkają w starych kamienicach sprzed 1950 roku.

Inaczej niż obecnie będą też wpływać na czynsz strefy, w których znajduje się komunalny lokal. Obecnie najemcy, którzy mieszkają w centrum miasta nie mają z tego tytułu ani ulg, ani też podwyżek. Dyrektor Mika chce, aby płacili oni 10 procent więcej.

Z kolei mieszkaniec drugiej strefy (obrzeża miasta) aktualnie miał niższy czynsz o 15 procent niż jego odpowiednik z centrum Łowicza. W nowej propozycji ZGM ta ulga zniknie.

- Dzięki tym regulacjom nie będzie takiego absurdu, że mieszkańcy bloku z 1973 roku na osiedla Starzyńskiego 1 płacą za metr powierzchni mieszkania więcej niż najemcy lokali w najnowszych miejskich blokach przy ul. Krudowskiego, Armii Krajowej czy Czajkach.

Burmistrz Krzysztof Kaliński nie podjął jeszcze decyzji w sprawie podwyżki czynszów. Włodarz miasta nie kryje jednak, że widzi jej konieczność, gdyż miasto nie może dopłacać do ZGM tyle, co obecnie.

Jeśli burmistrz Kaliński zgodzi się na pierwszy wariant podwyżki, to ma szansę ona wejść w życie 1 lipca. Jeśli zmiany w czynszach będą kompleksowe, to najemcy ZGM najwcześniej odczują je w swoich portfelach od 1 sierpnia.

- Czynsze w ZGM już teraz są absurdalnie wysokie - twierdzi Maria Barbucha z ul. Kaliskiej w Łowiczu. - Płacimy prawie dwa razy tyle, co w Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto