Włodzimierz Ziółkowski, były prezes Stoczni Gdańskiej, znów został prezesem, ale tym razem zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Tym samym powrócił do firmy, z którą był związany, zanim podjął się dowodzenia stocznią. Jest on jednym z założycieli strefy, wówczas noszącej nazwę Żarnowiec-Tczew. Kierował nią od 1998 r. Od marca 2003 r. do 6 lutego 2004 r. był prezesem Stoczni Gdynia. Kierowany przez niego zarząd opracował program restrukturyzacji stoczni, który doprowadził do uratowania całej grupy. Jednak z powodu braku wsparcia programu naprawczego Ziółkowski postanowił zrezygnować z kierowania stocznią.
Rozmowa z Włodzimierzem Ziółkowskim, prezesem Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
- Co sprawiło, że wrócił pan do strefy?
- Przestałem prezesować w Stoczni Gdynia. Zaistniała możliwość kontynuowania pracy w zarządzie strefy, więc...
- Jakie ma pan plany?
- Jestem pierwszy dzień w pracy. Najpierw muszę się zapoznać z tym, co działo się w strefie. Nie można robić ruchów w oderwaniu od tego, co się tu działo.
- Strefa kiedyś to tereny w Żarnowcu i w Tczewie. Jak dziś wygląda?
- To już rozległy teren. Doszły kolejne obszary w Starogardzie Gdańskim, Kwidzynie, Chojnicach. W najbliższych planach jest Człuchów, Malbork, Sztum.
- Co powstanie na nowych terenach?
- Zainwestują firmy tworzące miejsca pracy. Strefa idzie też w kierunku regionalnej strategii innowacyjnej. Chodzi tu, mówiąc w skrócie, o tworzenie pomostu pomiędzy modelem laboratoryjnym a przemysłowym. Jest to proces złożony, bardziej niż funkcjonowanie strefy. Tworzona jest regionalna, wojewódzka strategia innowacyjna.
- Czy prawdą jest, że także w Gdańsku powstaną tereny należące do PSSE?
- Tak. Są inwestorzy zainteresowani lokalizacją firm na terenach w Gdańsku.
- Co na rozwój strefy Unia?
- To co robimy, jest w ramach ustawy o dopuszczalności pomocy publicznej. Dwa lata temu została ona dostosowana do przepisów unijnych.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?