Do polskiej ekstraklasy zawodnik trafił w ubiegłym roku. Szybko stał się ważną częścią drużyny z Kielc. W minionych rozgrywkach pojawił się na murawie w 21 meczach Lotto Ekstraklasy, a także w czterech pojedynkach Pucharu Polski. Dziewięć razy zachował czyste konto, a ponadto pokazał, że specjalizuje się w obronach... rzutów karnych. W sumie wybronił trzy "jedenastki".
W Lechii obrał sobie za cel grę w podstawowym składzie, o czym może świadczyć fakt, że będzie występował z numerem jeden na koszulce, choć do swoich obowiązków podchodzi z pokorą.
- Myślę, że Lechia jest kolejnym dobrym krokiem w karierze. Wierzę, że osiągnę tutaj sukcesy. Numer jeden na koszulce jest dla mnie bardzo ważny, chciałem go, ale nie daje mi on miejsca w wyjściowym składzie - mówił po podpisaniu kontraktu.
Okazuje się, że 26-letni Serb wybrał Lechię nie tylko ze względów czysto sportowych.
- Dużo o Lechii, o Gdańsku opowiadał mi Antonio Colak, który jest moim przyjacielem. Nie miałem okazji jeszcze zobaczyć miasta z bliska, ale widziałem zdjęcia. Wiem, że będzie mi tu dobrze - dodał nowy bramkarz Lechii Gdańsk.
A teraz jeszcze kilka słów o przeszłości nowego nabytku biało-zielonych. Alomerović na początku swojej kariery piłkarskiej grał w drużynach juniorskich TuS Heven 09/67, SV Bommern 05, SV Herbede 1916, FSV Witten 07/32 skąd w 2006 roku trafił do Borussii Dortmund. W klubie z Signal Iduna Park serbski bramkarz występował przez dziewięć lat, grając w zespołach juniorskich i rezerwach niemieckiego klubu. W 2015 roku trafił do 1.FC Kaiserslautern, gdzie spędził jeden rok. W sezonie 2016/17 pozostawał bez klubu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?