MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Złota młoda Polska

Paweł Stankiewicz
Polska mistrzem Europy do lat 20 piłkarzy ręcznych!!! Biało-czerwoni pokonali w hali gdańskiej AWFiS w meczu finałowym Słowenię 29:25. To pierwszy złoty medal w historii polskiej piłki ręcznej.

Polska mistrzem Europy do lat 20 piłkarzy ręcznych!!! Biało-czerwoni pokonali w hali gdańskiej AWFiS w meczu finałowym Słowenię 29:25. To pierwszy złoty medal w historii polskiej piłki ręcznej.

Nasi szczypiorniści ze Słoweńcami zmierzyli się po raz drugi w tym turnieju. W rozgrywkach grupowych Polacy wygrali 23:20. Ten sukces powtórzyli we wczorajszym spotkaniu finałowym. Mobilizacja w naszej ekipie była bardzo duża. Na nogi postawiony został także Krzysztof Lijewski, który w sobotnim spotkaniu półfinałowym skręcił nogę i musił wcześniej opuścić parkiet. Zabiegli lekarskie postawiły młodego ,Lijka" na nogi. Zagrał. I to jak! Rzucił sześć bramek i był bardzo aktywny w ataku. Szkoda, że najpradwopodobniej nie będziemy oglądać go w Gdańsku.
- Rozmowy z Krzyśkiem są już chyba nieaktualne. Wszystko wskazuje na to, że będzie grał w Śląsku - powiedział nam Daniel Waszkiewicz, trener Wybrzeża.

Początek meczu był znakomity. Po 6 min. prowadziliśmy 3:1, po dwóch bramkach Karola Bieleckiego i jednej Lijewskiego. Chwilę później to Słoweńcy wygrywali 4:3, a w 16 min. nawet 7:4. Przed przerwą Polacy zmniejszyli straty do jednego trafienia.
Początkowe minuty drugiej części to gra bramka za bramkę. Wreszcie w 36 minucie po rzucie Michała Nowaka biało-czerwoni objęli prowadzenie 16:15. Do 51 minuty mieliśmy jedną bądź dwie bramki przewagi. Wówczas błąd popełnili Słoweńcy i po akcji Michała Salamiego Polska uzyskała trzy bramki przewagi. Kiedy na minutę przed końcowym gizdkiem sędziów Adrian Niedośpiał rzucił 28 gola, jasne się stało, że Polacy tego meczu nie przegrają. Końcowe fragmetny tego meczu nadkomplet publiczności w hali AWFiS oglądał już na stojąco. Słychać było tylko polskich kibiców głośno śpiewających "Polska, biało-czerwoni".

Kiedy syrena oznajmiła koniec spotkania na wśród widzów, polskich zawodników i trenerów zapanowała olbrzymia radość. Polacy zaprezentowali taniec radości, a następnie przebiegli wokół hali przybijając "piątki" fanom. Po kilku minutach nasi gracze unieśli w górę puchar, a na ich szyiach zawisły złote medale, na które w pełni zasłużyli.

Dodatkowe powody do satysfakcji mieli Karol Bielecki i kapitan naszej reprezentacji Mariusz Jurkiewicz. Bielecki, zdobywca 56 goli, został królem strzelców turnieju. Ponadto, wraz z Jurkiewiczem, znalazł się w najlepszej "siódemce" mistrzostw. Jej skład uzupełnili macedoński bramkarz Borko Ristovski, Słoweńcy Matjaz Brumen i David Spiler oraz Jugosłowianie Ivan Stankovic oraz Milan Rakcevic.

Polska - Słowenia 29:25 (12:13)

Polska: Świrkula, Makówka - Kuchczyński 2, Jurkiewicz 4, Gliński, Nowak 1, Salami 6, Grabarczyk 1, Niedośpiał 1, Lijewski 6, Świerad, Bielecki 8, Żółtak.

Słowenia: Voncina, Prost - Kavticnik 1, Pekolj, Bajram, Gajic, Gorensek 6, Brumen 4, Kozlina 1, Hojc 5, Natek 4, Spiler 2, Stefanic, Dobelsek 2.

Kary: Polska - 10 min; Słowenia - 4 min.

Sędziowali: Holger Fleisch i Joergen Rieber (obaj Niemcy).

Widzów: ponad 2 tys.

Horror w półfinałach

W meczu półfinałowym mistrzostw Europy do lat 20 piłkarzy ręcznych Polska pokonała po dwóch dogrywkach Macedonię 33:31 (6:12, 22:22, 27:27). Spotkanie oglądało ponad dwa tysiące kibiców. Polska: Świrkula, Makówka - Janiszewski 1, Kuchczyński 4, Jurkiewicz 8, Gliński, Nowak, Salami 4, Grabarczyk 3, Niedośpiał 6, Lijewski 2, Świerad 3, Bielecki 2, Żółtak.

To był prawdziwy horror. W pierwszej połowie Polska grała bardzo źle. Po 8 minutach trzy do zera wygrywali rywale, a Karol Bielecki, Michał Salami i Patryk Kuchczyński nie wykorzystali rzutów karnych. W 23 minucie było już 10:3. Ale od początku drugiej połowy biało-czerwoni zaczęli odrabiać straty. W 49 minucie Adrian Niedośpiał doprowadził do remisu 16:16, a w 57 minucie po celnym rzucie Mariusza Jurkiewicza, Polska objęła prowadzenie 21:20. Mecz zakończył się remisem 22:22 i sędziowie zarządzili dogrywkę. Na 5 sekund przed jej zakończeniem, przy stanie 27:27, sędziowie podyktowali rzut karny dla Macedonii. Do piłki podszedł Goran Kuzmanoski, najlepszy strzelec gości, ale Michał Świrkula stanął na wysokości zadania. Na 11 sekund przed końcem drugiej dogrywki, przy prowadzeniu biało-czerwonych 32:31, rzut karny wykonywali Macedończycy. Ponownie piłkę wziął do ręki Kuzmanoski i znowu lepszy okazał się Świrkula. Radość Polaków była olbrzymia. Tym zwycięstwem Polska zapewniła sobie udział w mistrzostwach świata, które w przyszłym roku odbędą się w Brazylii.

- Po pierwszej połowie, złej w naszym wykonaniu, musiałem zaryzykować. Zaczęliśmy kryć dwóch rywali indywidualnie i dosyć szybko odrobiliśmy straty. Sałbiej zagrał Bielecki, ale w poprzednich meczach był naszym mocnym punktem. W dogrywce musieliśmy radzić sobie bez ukaranych czerwonymi kartkami Bieleckiego i Piotra Grabarczyka oraz kontuzjowanego Krzysztofa Lijewskiego. Dzielnie poczynał sobie wówczas Bartosz Świerad, ale prawdziwym bohaterem naszego zespołu był Michał Świrkula - ocenił trener Wojciech Nowiński.
W drugim półfinale Słowenia pokonała Jugosławię, także po dwóch dogrywkach, 37:36.

Wyniki

o 11 miejsce

Chorwacja - Litwa 29:25 (12:10)

o 9 miejsce

Portugalia - Ukraina 24:25 (14:10)

o 7 miejsce

Czechy - Rosja 30:33 (15:17)

o 5 miejsce

Dania - Rumunia 36:21 (20:9)

o 3 miejsce

Jugosławia - Macedonia 33:30 (15:13)

Finał

Polska - Słowenia 29:25 (12:13)

Ostateczna kolejność

1. Polska

2. Słowenia

3. Jugosławia

4. Macedonia

5. Dania

6. Rumunia

7. Rosja

8. Czechy

9. Ukraina

10. Portugalia

11. Chorwacja

12. Litwa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto