MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiany w VAT i "okasowanie" usług

Jacek Klein
Rząd zamierza obniżyć podstawową stawkę podatku VAT. Rząd jest jeden, ale propozycji kilka. Wicepremier Jerzy Hausner opowiada się za obniżką z 22 do 19 proc.

Rząd zamierza obniżyć podstawową stawkę podatku VAT. Rząd jest jeden, ale propozycji kilka. Wicepremier Jerzy Hausner opowiada się za obniżką z 22 do 19 proc. Minister finansów, Mirosław Gronicki, z kolei wolałby obniżyć stawkę do 18 proc.

Obniżka nie wpłynęłaby na spadek dochodów budżetu, bo z drugiej strony praktycznie wszystkie towary i usługi opodatkowane do tej pory 3-i 7-proc. stawką, zostałyby objęte stawką 18 lub 19 proc. Według propozycji Hausnera 7-proc. stawka obowiązywałaby nadal tylko dla żywności. Według propozycji Gronickiego, VAT na żywność wynosiłby 8 proc. Oba warianty przewidują utrzymanie 0 proc. VAT na eksport. Wicepremier Hausner uważa, że obniżenie stawki podatkowej spowoduje wzrost konsumpcji.
- Ponieważ nasz wzrost gospodarczy jest ciągnięty niemal wyłącznie przez eksport, natomiast niewielki wpływ mają na niego inwestycje i popyt konsumpcyjny, chciałbym w bezpieczny makroekonomicznie sposób uruchomić popyt konsumpcyjny, a operacja VAT-owska ożywi konsumpcję - stwierdził Hausner.
Jest to raczej tylko teoria. Wcale nie jest powiedziane, że producenci obniżą ceny o 3 czy 4 proc. Wielu pewnie będzie chciało je utrzymać i zarobić na obniżce VAT. Na pewno za to ceny za usługi i towary podwyższą ci, którzy wejdą w wyższą stawkę. W efekcie zamiast wzrostu konsumpcji może być jej spadek. Nie wiadomo także, co z usługami budowlanymi i mieszkaniami, które zgodnie z wynegocjowanym okresem przejściowym do 2007 roku mają być opodatkowane 7-proc. stawką.
Zmiany w VAT to nie jedyna propozycja rządu związana z podatkami. Bardziej konkretna dotyczy wprowadzenia kas fiskalnych na kolejne usługi. Liczba zawodów zwolnionych z obowiązku ewidencjonowania ma zostać ograniczona do minimum. Od czerwca zakłady fryzjerskie i kosmetyczne miałyby obowiązek posiadania kas fiskalnych bez względu na obroty - przewiduje projekt rozporządzenia ministra finansów, który miałby wejść w życie 1 stycznia.
- Od dnia wejścia rozporządzenia w życie na pewno będzie kilka miesięcy na dostosowanie się do rozporządzenia. Na pewno podatnicy nie będą zaskoczeni - zapewnił Jarosław Neneman, wiceminister finansów.
Kasy będą musiały posiadać także zakłady fotograficzne, przewożące przesyłki pocztowe, świadczące usługi parkingowe, przechowywania bagażu oraz sprzedające bilety na imprezy rekreacyjne, kulturalne i sportowe. Resort zastanawia się nawet nad wprowadzeniem kas dla wróżek. Zwolnienia z posiadania kas mają być ograniczone dla kominiarzy, ślusarzy, lakierników, złotników, tapicerów i krawców rozliczających się w formie karty podatkowej. Jeżeli ich roczne obroty przekroczą 40 tys. zł, będą musieli zainstalować kasę fiskalną. "Okasowanie" usług nie przyniesie wiele dochodów do budżetu, bo zaledwie 50 mln zł. Resort chce natomiast zwiększyć kontrolę i ograniczyć szarą strefę. Czy to się uda?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zmiany w VAT i "okasowanie" usług - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto