Zmieniliśmy i zmieniamy gdańską komunikację

Artykuł sponsorowany
Gdańskie torowiska w ostatnich latach przeszły prawdziwą rewolucję
Budowa nowej, 3-kilometrowej linii tramwajowej na Łostowice to najbardziej spektakularny efekt, ale tylko jedno z siedemnastu związanych z infrastrukturą zadań w ramach realizacji etapu III A Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej.

Ambitny projekt
Pierwsze prace zrealizowane zostały jeszcze w 2008 roku. Choć zaczynamy powoli o tym zapominać, potężną przemianę przeszło wówczas torowisko tramwajowe w al. Hallera, na odcinku od ul. Klinicznej do ul. Mickiewicza.
Prawdziwe przeobrażenie następowało stopniowo, ale jego skutki przecenić trudno - łącznie przebudowano bowiem aż 26 kilometrów pojedynczego toru wraz z przebudową sieci i kabli trakcyjnych w ulicach: Kliniczna, Krasickiego, Rybołowców, Strajku Dokerów, Wolności, Pomorska, Kartuska, Nowe Ogrody oraz alejach: Rzeczypospolitej, Hallera, Wojska Polskiego i Grunwaldzka.

- Z uwagi na rodzaj torowisk, które były wtopione w nawierzchnię jezdni, niektóre ulice przebudowaliśmy szerzej, nie koncentrując się tylko na torach. Z kolei we Wrzeszczu, ze względu na zmianę lokalizacji przystanków tramwajowych, które przesunęliśmy za skrzyżowanie z ul. Dmowskiego w stronę Oliwy, przebudowany został niemal dwustumetrowy odcinek jezdni al. Grunwaldzkiej - tłumaczy Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy nadzorujących te prace Gdańskich Inwestycji Komunalnych.

- Nowe torowisko nie tylko sprawiło, że czas połączeń udało się skrócić, ale też - zwłaszcza w z pozyskanym nowym taborem - wpłynęło na komfort przejazdów, a to przekonało do korzystania z komunikacji zbiorowej kolejnych gdańszczan - podkreśla Sebastian Zomkowski, dyrektor ds. przewozów Zarządu Transportu Miejskiego. Na dowód pokazuje statystyki: w 2011 roku gdańska komunikacja miejska przewiozła 157 mln pasażerów, ale zaledwie rok później o 5 mln więcej, a bilety długookresowe stanowiły niemal połowę wszystkich sprzedanych w 2012 roku.

- Zdecydowanie poprawiło się bezpieczeństwo i trwałość infrastruktury, więc "siły" mogliśmy przekierować w inne miejsca wymagające interwencji - dodaje Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni.

Duże pieniądze na kolejne zmiany
Cały Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej etap III A to jeden z największych planów inwestycyjnych miasta w ostatnich latach. Łącznie z budową linii na Łostowice oraz zakupem 35 nowych tramwajów wydatki zamknęły się w kwocie 671,2 mln zł. Niemal połowa pieniędzy (305 mln zł) pochodziła z funduszy Unii Europejskiej. Jak podkreślają urzędnicy, pieniądze nie tylko ułatwią życie pasażerom. Jeden z efektów to możliwość wycofania autobusów z tras, które przebiegały równolegle do sieci tramwajowej, a to oznacza lepsze wykorzystanie taboru autobusowego.
- Pamiętajmy, że tory i jezdnie to niejedyna korzyść. W ramach projektu powstały m.in. przystanki, schody, pochylnie i windy dla osób niepełnosprawnych. Usunięto też kolizje sieci wodociągowych, kanalizacyjnych czy elektrycznych - to ważne zwłaszcza w kontekście kolejnych planowanych inwestycji - tłumaczy Magdalena Skorupka-Kaczmarek.

Będzie więcej

Choć metamorfoza komunikacji miejskiej w ostatnich latach robi wrażenie, w planach są kolejne projekty. Chodzi nie tylko o kontynuację GPKM, czyli m.in. budowę linii tramwajowej na Piecki-Migowo, ale także realizowaną wspólnie przez pomorskie samorządy Pomorską Kolej Metropolitalną oraz budowę stacji SKM Śródmieście czy pierwszy etap przebudowy Węzła Śródmieście. Dziś kluczowe pytania dotyczą szans na pozyskanie funduszy w kolejnej perspektywie unijnego finansowania 2014-2020, ale miasto przekonuje, że nie czeka na środki z założonymi rękoma.

- Będziemy realizować projekty, kiedy tylko będą fundusze, ale prace projektowe i modernizacje trwają. Przebudowa czeka między innymi most Siennicki, planujemy budowę linii tramwajowej z Piecek-Migowa do Jasienia oraz przedłużenie jej w ciągu ul. Warszawskiej. Oczywiście wydłużaniu linii towarzyszyć będą także zakupy nowego taboru, który będzie obsługiwał połączenia - tłumaczy Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej.

Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej - Etap III A jest współfinansowany ze środków Funduszu Spójności Programu Infrastruktura i Środowisko. Priorytet VII Transport przyjazny środowisku.
Działanie 7.3 Transport miejski w obszarach metropolitalnych. Wartość projektu: 671 205 348,55 zł. Dofinansowanie z Unii Europejskiej: 305 213 345,95 zł. Umowa o dofinansowanie nr POIŚ.07.03.00-00-011/10-00.

Jan Heweliusz, Krzysztof Klenczon i Daniel Gabriel Fahrenheit - to tylko trzech z 35 patronów gdańskich tramwajów Pesa Swing, w pełni niskopodłogowych, klimatyzowanych i bezpiecznych (bo wyposażonych w specjalny układ antypoślizgowy i zestaw kamer), które od półtora roku podbijają serca gdańszczan.
Do ZKM Pesy trafiały stopniowo. Ostatni z 35 składów "przyjechał" w grudniu 2011 roku. Kupić składy pomogła Unia Europejska, która pokryła niemal 60 procent z rachunku opiewającego na niebagatelną sumę 305 milionów złotych, ale - co zauważyli przede wszystkim pasażerowie - inwestycja była trafiona.

- To jeden z najlepszych zakupów w historii naszej firmy - uważa Jerzy Zgliczyński, prezes zarządu Zakładu Komunikacji Miejskiej. - Tramwaje nie sprawiają problemów w eksploatacji i są również chwalone przez pasażerów. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest także rozbudowany system informacji pasażerskiej, który prezentuje nie tylko przebieg trasy, ale również mapki i najciekawsze zdjęcia z jej przebiegu - wymienia.
Co ważne, tramwaje zostały w pełni przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. W każdej Pesie zamontowana została rampa dla osób poruszających się na wózkach oraz wiele udogodnień dla osób niewidomych i niedowidzących - zastosowano dobrze widoczne żółte oznaczenia na podłodze i uchwytach, a wszystkie przyciski zostały opisane w języku Braille'a. Każdy pojazd posiada też system komunikacji głosowej, w którym lektor informuje, na jakim przystanku zatrzymał się tramwaj, a także czyta nazwę kolejnego.

Pesy, które trafiły na najbardziej uczęszczane trasy i każdego dnia wykonują największe przebiegi kilometrów, umocniły pozycję Gdańska jako polskiego lidera miast wyposażonych w tramwajową flotę niskopodłogową. Stanowi ona aż 74 proc. wszystkich składów (dla porównania: w Poznaniu - 35 proc., Krakowie - 30 proc., a w Warszawie - 30 proc.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto