- Zniszczone elementy już zdemontowano - informuje gdański Zarząd Dróg i Zieleni. - Wykonanie granitowych płyt i naprawa pomnika potrwa około 5-7 dni. Koszt naprawy szacowany jest na ok. 2-2,5 tysiąca złotych.
Pomnik Kindertransportów usytuowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie Dworca Głównego przy ulicy Podwale Grodzkie, w pobliżu budynku dawnych kas biletowych.
Inspiracją do jego powstania były wydarzenia, które miały miejsce w przededniu wybuchu II wojny światowej. W sierpniu 1939 roku z Wolnego Miasta Gdańska wyruszyły trzy transporty dzieci żydowskich, których rodzice nie mogli opuścić miasta. W ten sposób stu małych gdańszczan uniknęło zagłady.
Autorem pomnika jest Izraelski rzeźbiarz - Frank Meisler, który sam brał udział w jednym z transportów. Nadał on rzeźbie formę grupki dzieci czekających na pociąg. Lokalizacja pomnika nie jest przypadkowa, wkomponowuje się bowiem w historyczne otoczenie owych wydarzeń. Podobny pomnik stanął w 2005 roku na londyńskim dworcu Liverpool Street Station. Wielka Brytania jest jednym z państw, do których docierali mali uchodźcy.
Pomnik odsłonięto 6 maja 2009 roku w obecności kilku żyjących uczestników Kindertransportów (w tym rzeźbiarza Franka Meislera).
To nie pierwszy akt wandalizmu związany z Pomnikiem Kindertransportów
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?