Żona atakuje, Michalczewski zaprzecza

Niemiecki "Bild", a za nim polska prasa, donoszą o kłopotach Michalczewskiego. Nie na ringu, bo tam "Tygrys" jest niezwyciężony, ale w życiu prywatnym.

Żona Michalczewskiego - z którą bokserski mistrz jest w separacji - na łamach wspomnianego ,Bildu" udzieliła wywiadu, do tego w odcinkach, w którym oskarża ,Tygrysa" o to, że nadużywał alkoholu, a po pijanemu bił ją i dzieci, nie dbał o rodzinę, a jego małżeńskie zdrady można liczyć w dziesiątkach. Dorota Michalczewska wypłakuje te żale z USA, gdzie na Florydzie przebywa z dwojgiem dzieci.

Michalczewskiego te prasowe rewelacje zastały w Moskwie, gdzie wypoczywał z aktualną towarzyszką swojego życia, Patrycją. Nie ukrywał, że jest zaskoczony treścią wywiadów w "Bildzie".
- Dzwonią do mnie - powiedział - dziennikarze z Niemiec i Polski. Wszyscy chcą wiedzieć, czy to prawda. I co ja mam odpowiadać? Że nie jestem wielbłądem i nie mam garba? Im dłużej o tym myślę, tym bardziej się denerwuję. Przeżyłem z Dorotą 20 lat. Chyba nie byłem taki straszny, chociaż mieliśmy różne zakręty w naszym wspólnym życiu. Raz nawet się rozwiedliśmy, aby ponownie wziąć ślub. Nawet jeżeli chodziło tylko o moje pieniądze - o które teraz toczy się walka - to nie byłem chyba człowiekiem, z którym nie da się żyć. Do wielu rzeczy mógłbym się przyznać. Zdarzało mi się wypić, zdarzały mi się zdrady. Ale nie zgodzę się z oskarżeniem, że biłem żonę i dzieci. Dorota prowadzi swoją grę, bo zbliża się czas naszego rozwodu i finansowych rozliczeń. Z USA płacze, że ciężko się tam żyje, a ma Porsche, apartament i ode mnie 10 tysięcy dolarów miesięcznie na utrzymanie.

Jest jeszcze jedna sprawa, która mnie w tym wszystkim bodaj najbardziej boli - że nie dbałem o rodzinę i o dzieci - dodaje Michalczewski. - Przecież ja na ringu biłem się nie tylko o swoją sławę, ale także o pieniądze na utrzymanie rodziny. Dzieci były i są mi bardzo bliskie. Dorośli mogą się ładnie albo brzydko rozstać, ale z synami nie zamierzam zrywać kontaktu. A do tego między innymi zmierza zachowanie mojej żony.