Żużel. Stadion im. Zbigniewa Podleckiego w Gdańsku obchodzi swój jubileusz. Zobaczcie archiwalne zdjęcia!

Stadion żużlowy w Gdańsku obchodzi jubileusz

Żużlowcy z Gdańska byli już wtedy w I lidze, czyli najwyższej kasie rozgrywkowej, a nowy sezon rozpoczęli na nowym torze przy ul.Elbląskiej. Wcześniej ścigali się na stadionie (koło stoczni) przy ul. Marynarki Polskiej, gdzie dziś już po torze żużlowym nie ma śladu.

Pierwszy sezon po przeprowadzce dał gdańskiej drużynie brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski, choć pierwszy mecz na nowym dla żużlowców stadionie tego nie zapowiadał.

11 kwietnia do Gdańska przyjechała najlepsza polska drużyna tamtych czasów, czyli ROW Rybnik. Gdańszczanom do sprawienia sensacji zabrakło dwóch punktów. Przegrali z ROW 38:39, ale potem w Gdańsku nie przegrali już żadnego meczu do końca sezonu.

Stadion najpierw... z murawą do piłki nożnej i bieżnią

Nie od żużla zaczęła się jednak historia tego wyjątkowego obiektu. W sierpniu 1925 roku członkowie klubu Kampfbahn Niederstadt z gdańskiego Dolnego Miasta cieszyli się z otwarcia nowego obiektu z murawą do piłki nożnej, lekkoatletyczną bieżnią, strzelnicą, drewnianą kryta trybuną a nawet otwartą 50-metrową pływalnią, z której młodzież korzystała jeszcze w latach 70 i 80.

Jeszcze kilka lat temu obok stadionu stał przedwojenny mały budynek klubowy. Po wojnie zmieniał się kształt trybun, które zostały powiększone za sprawą gruzu zwożonego z Głównego Miasta. Powstała charakterystyczna górka na drugim wirażu, z której rozciąga się piękny widok na Gdańsk.

Zanim gospodarzami na nim zaczęli być żużlowcy na stadionie z Bramą Maratońską biegali lekkoatleci, grali piłkarze nożni i ręczni, rugbiści. O stadionie na Dolnym Mieście wspominali w swoich książkach Guenter Grass i Brunon Zwarra, który grał na nim w piłkę nożną w barwach Gedanii.

Quiz ze sportowej wiedzy: Jak dobrze znasz piłkarskie kluby z Pomorza?

Od maja 1965 roku mieszkańcy tej dzielnicy zawsze wiedzieli, kiedy odbywa się trening żużlowców lub ligowy mecz Wybrzeża. Ryk żużlowych maszyn nie pozwalał być obojętnym tysiącom kibiców, dzięki którym żużel wciąż jest jedną z wizytówek sportowych Gdańska. W 1969 roku zamontowano na stadionie sztuczne oświetlenie, a w latach 70. kibice oglądali fantastyczne mecze żużlowe Polski z Wielką Brytanią, Szwecją, ZSRR czy Anglią. Dziś takich meczów już nie ma, ale kibice „czarnego sportu” z utęsknieniem czekają kiedy znów taśma pójdzie w górę.