Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwrot akcji w sprawie Jesusa Imaza. Odrzucił ofertę Lechii Gdańsk. Biało-zieloni muszą wdrożyć plan B

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Lechia Gdańsk musi się wzmocnić, by poprawić wynik z poprzedniego sezonu. Jest praktycznie przesądzone, że nowym piłkarzem zespołu Tomasza Kaczmarka nie będzie Jesus Imaz. Hiszpan miał odrzucić ofertę Lechii i prawdopodobnie pozostanie w dotychczasowym klubie - Jagiellonii Białystok.

Saga z tym transferem powoli dobiega końca. Być może nie była to telenowela niczym niedoszłe przejście Kyliana Mbappe do Realu Madryt, ale i w tym przypadku trochę się wydarzyło.

Podsumujmy ostatnie tygodnie.

Jagiellonia chciała zatrzymać Imaza u siebie, zaproponowała trzyletni kontrakt (obecny wygasa wraz z końcem czerwca) i znaczną podwyżkę. Hiszpan chciał jednak więcej pieniędzy i początkowo nie był skłonny do zaakceptowania oferty.

Po zakończeniu sezonu Imaz wyjechał na urlop do swojego kraju. W tym czasie miał przemyśleć całą sytuację i podjąć ostateczną decyzję. Dostawał sporo ofert, m.in. z Lechii, ale też z klubów zagranicznych.

Gdańszczanie proponowali dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok. Imaz chciał od razy kontrakt na trzy lata. W dodatku strony nie mogły dojść do porozumienia w kwestii wynagrodzenia. Mimo to w pewnym momencie wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Pojawiały się nawet sygnały, że Imaz po powrocie z Hiszpanii uda się od razu do Gdańska na testy medyczne i przygotowania do nowego sezonu rozpocznie wraz z zespołem Lechii.

Tak się jednak nie stanie, bo według Sebastiana Staszewskiego z Interii parę dni temu Imaz odrzucił propozycję Lechii. Najbliżej mu pozostania w Jagiellonii, choć ma też oferty z Cypru, Grecji oraz drugiej ligi hiszpańskiej.

Trzeba wdrożyć plan B

Oczywiście sytuacja może się jeszcze zmienić o 180 stopni. Dopóki nie zapadną oficjalne decyzje, niczego nie można przesądzać. Niemniej, przejście Imaza do Lechii jest mało prawdopodobne.

W związku z tym działacze Lechii muszą wymyśleć coś innego, jeśli chcą wzmocnić zespół, a jest to konieczne, by w przyszłym sezonie osiągnąć lepszy wynik niż czwarte miejsce. Imaz miał rozwiązać problem braku klasycznej "dziesiątki". W razie potrzeby zagrałby też jako wysunięty napastnik. Teraz trzeba będzie aktywować plan B.

Nie można oczywiście wykluczyć, że jednym ze wzmocnień będzie... powrót z wypożyczenia do Warty Poznań Miłosza Szczepańskiego, który jest przecież ofensywnym pomocnikiem. Zacznie przygotowania do rundy jesiennej w Gdańsku i będzie miał okazje przekonać do siebie trenera Kaczmarka.

Środek pola w Lechii będzie jednak mocniejszy niż w poprzednim sezonie, bo coraz bliżej jest do finalizacji transferu Marko Poletanovicia z Wisły Kraków. Serbem zainteresowanych było parę polskich klubów, ale na ten moment to Lechia jest faworytem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwrot akcji w sprawie Jesusa Imaza. Odrzucił ofertę Lechii Gdańsk. Biało-zieloni muszą wdrożyć plan B - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto