Izba celna w Gdyni nie została na razie zalana wnioskami o zwrot wyższej akcyzy na używane auta sprowadzone od maja 2004 roku z zagranicy. Do tej pory zaledwie 900 Pomorzan zdecydowało się na odzyskanie pieniędzy. Najwięcej wniosków - 3,4 tys. - złożono w Wielkopolsce.
Reszta importerów prawdopodobnie czeka na orzeczenie sądu co do zasad wypłacania zwrotu. Także izby celne czekają na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Sąd wyznaczył termin rozprawy na 3 marca.
Tymczasem resort finansów zapowiedział, że będzie dokładnie weryfikował czy zadeklarowana wartość samochodu nie została zaniżona. Jeżeli stwierdzi, że tak podatnicy zamiast odzyskać zwrot mogą dopłacić i ponieść karę. Przedstawiciele resortu finansów zapowiadali, że za podstawę zwrotu będzie uznawana wartość rynkowa samochodu, a nie zakupu. Zdaniem niektórych prawników może to narazić resort na kolejny konflikt z Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu, którego w wyrok mówi o akcyzie naliczonej od ceny zakupu. Zgodnie ze styczniowym wyrokiem podatnicy będą mogli odzyskać część akcyzy za sprowadzane z Unii Europejskiej samochody. Chodzi o różnicę między stawkami 3,1 proc. i 13,6 proc. (w zależności od pojemności silnika), a stawką faktycznie zapłaconą przez podatnika, która mogła dochodzić nawet do 65 proc.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?