Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żywe "kosiarki" w Gdańsku. Trawę na Olszynce będą kosić... owce

Jakub Cyrzan
Jakub Cyrzan
Mariusz Kapala / Polskapress/ zdj. ilustracyjne
Nie tradycyjne kosiarki spalinowe, a żywe stworzenia. Na taką atrakcję zdecyduje się Gdański Zarząd Dróg i Zieleni po dwóch latach prób wdrożenia tego pomysłu przez lokalnych radnych dzielnicy. Życie 15 owiec będzie można oglądać nie tylko na żywo przez okoliczne ogrodzenie, ale także przez kamerki internetowe.

Gdańsk. Na Olszynce pojawią się... owce. Chodzi o tereny przy Opływie Motławy

Jak wskazują lokalni radni dzielnicy Olszynka, sam pomysł na sprowadzenie do terenów przy Opływie Motławy owiec, jako naturalnych "kosiarek" pojawił się już dwa lata temu.

- Chodziło nam o to, by zadbać o odpływ Motławy, w szczególności po stronie Olszynki. W toku rozmów wychodziły pewne fakty. Okazało się, że w tych miejscach znajdują się pastwiska i znaczne tereny zielone, które wymagają koszenia - mówi Karina Rembiewska, działaczka społeczna z gdańskiej dzielnicy Olszynka. - Od słowa do słowa doszło do pomysłu, by pojawiły się tam owce. Od samego początku ja i cała rada dzielnicy zaczęliśmy mocno wspierać ten pomysł, bo wydaje on się nam nowym akcentem, którego na Olszynce potrzeba. Cieszymy się, że GZDiZ zdecydował się wprowadzić na te tereny "naturalne kosiarki".

Zwierzęta w centrum miasta mają nie tylko charakter ekologiczny, ale stają się też ciekawą atrakcją, w szczególności dla najmłodszych.

- Wiele osób już teraz dopytuje, kiedy pojawią się owce, chcąc przyjść pooglądać je wspólnie z dziećmi. Może być to dla nich duża atrakcja. Zazwyczaj w centrum dużych miast nie ma okazji, by takie zwierzęta podglądać. Myślę, że warto takie naturalne sposoby koszenia traw wprowadzać - mówi dalej Karina Rembiewska.

Owce będą znajdowały się za płotem. Fakt ten nie będzie jednak przeszkadzać w ich podglądaniu. Możliwe to będzie nie tylko na żywo, ale także w przez Internet.

Pierwsze ogrodzenie, w którym przebywać będą zwierzęta może mieć powierzchnię nawet tysiąca m²! W ramach potrzeb i możliwości wykaszania traw przez zwierzęta, ogrodzenie może być w przyszłości przesuwane.

- Teren będzie wygrodzony, w jego części pojawi się też zadaszenie i poidła. Pojawi się też dozorca, który każdego dnia będzie doglądać zwierzęta na miejscu. Zamontowane zostaną także kamery i tablica informacyjna - dodaje lokalna działaczka.

Na tę chwilę wiadomo, że zwierzęta pojawią się w zagrodach w okresie letnim. Jest to wypas podobny do tych, które można obserwować na góralskich halach. Później owce wrócą do szopy, w której zwyczajnie przebywają.

Chociaż miejsce Opływu Motławy to centrum miasta, można zaznać tu spokoju. Wokół nie jeździ wiele aut, a przy samych pastwiskach dozwolony będzie jedynie ruch pieszy i rowerowy. Nieopodal znajduje się też plac zabaw dla dzieci i kładka pieszo-rowerowa, którą szybko można się dostać do Dolnego Miasta.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Co zrobić ze skoszoną trawą? Wykorzystaj ją w ogrodzie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żywe "kosiarki" w Gdańsku. Trawę na Olszynce będą kosić... owce - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto