Na spotkaniu w siedzibie Rady Dzielnicy zaproponowano przeprowadzenie podobnych badań, którym poddane zostały drzewa przy Wielkiej Alei Lipowej przy alei Zwycięstwa.
- Zaczęliśmy rozmowy z Gdańskimi Wodami o nowych nasadzeniach oraz sposobie ratowania tych drzew, które jeszcze ocalały. Zarówno Gdańskie Wody jak i Rada Dzielnicy złożyły w pierwszej połowie roku 2019 r. wnioski do Urzędu Miasta o przyznanie środków na system nawadniający. O zainteresowanie sprawą usychających kasztanowców, poprosiliśmy na koniec wakacji również Radnych Miasta - mówi przewodnicząca zarządu dzielnicy Agnieszka Bartków.
Z inicjatywą wyszło troje radnych miejskich: Beata Dunajewska (klub Wszystko dla Gdańska) oraz Cezary Śpiewak-Dowbór i Lech Artur Wałęsa (klub Koalicji Obywatelskiej). Wystąpili w interpelacji do prezydent Gdańska o pieniądze na badania drzew.
Na interpelację radnych odpowiedział pozytywnie Piotr Grzelak**, wiceprezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju. Poinformował, że władze miasta zabezpieczą w przyszłorocznym budżecie 120 tys. zł na te badania.
Trzy możliwości degradacji drzewostanu
Na podstawie dotychczasowych działań służb miejskich wskazano trzy możliwości degradacji drzewostanu. Pierwsza to niedawna przebudowa Wału Kanału Raduni, która zmieniła stosunki wodne. Druga opcja to pasożyt atakujący drzewa. Trzecia to dogorywanie drzewostanu.
- W zależności od przyczyny, trzeba będzie podjąć działania. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni oraz Gdańskie Wody nie były w stanie nam jednoznacznie odpowiedzieć, jaka ich zdaniem jest przyczyna tego stanu rzeczy oraz jaki jest na to sposób. W międzyczasie odbyło się spotkanie osób zainteresowanych, na którym zaproponowano badania. Na tym spotkaniu zgodzono się, że badania są potrzebne. Mają kosztować ok. 120 tys. zł netto. Teraz czekamy na te badania. Trzeba zapoznać się z ich wynikami. Jest dobra perspektywa na to, żeby te drzewa uratować - mówi przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Śpiewak-Dowbór.
- Cieszymy się, że postulat nie tylko radnych miasta, ale też mieszkańców będzie spełniony. Martwiliśmy się o stan tych starych drzew. Mam nadzieję, że ta kwota wystarczy na to, żeby przynajmniej cześć drzewostanu zachować. Zielony Gdańsk jest to nie tylko trawniki, sadzenie nowych drzew, ale też, co jest chyba jasne, ratowanie starej substancji - mówi przewodnicząca klubu Wszystko dla Gdańska Beata Dunajewska.
POLECAMY NA STREFIE AGRO:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?