Szkolne kucharki z Gdańska przejdą kurs. Posiłki dla dzieci mają być nie tylko dobre, ale i zdrowe

Ponad 160 kucharek, kucharzy i intendentek ze wszystkich gdańskich szkół podstawowych i gimnazjów przejdzie szkolenia, jak zdrowo gotować dla swoich uczniów. Pierwsze z nich naukę zaczęły już wczoraj w gdańskim Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich. Cykl warsztatów to odpowiedź m.in. Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego i Agencji Rynku Rolnego na rosnący problem nadwagi wśród dzieci i młodzieży.

- Otyłość i nadwaga w sposób znaczący już od najmłodszych lat wpływają na zdrowie. By temu przeciwdziałać, niezbędne jest podjęcie kompleksowych działań dotyczących zarówno zmiany stylu życia, ale również środowiska w którym żyjemy - tłumaczy Michał Brzeziński, koordynator programu "6-10-14 dla Zdrowia", w ramach którego odbywają się szkolenia. - Inaczej nasze dzieci mogą być pierwszym pokoleniem w historii żyjącym krócej od swoich rodziców.

Jednym z szeregu działań, które mają temu zapobiec, są trwające od wczoraj warsztaty, podczas których pierwsi uczestnicy mogli posłuchać i zobaczyć, jak przyrządzać zdrowe i smaczne posiłki.

Szkoły otwarte w Gdańsku. Sala gimnastyczna na aerobik, stołówka na szachy

- Nie można gotować zdrowo bez odpowiedniej wiedzy. Nie wystarczy ufać swoim przyzwyczajeniom, które czasem po prostu nie są dobre - tłumaczył kucharkom Dariusz Mikołajczak, prowadzący warsztaty. - Do tych złych przyzwyczajeń należy m.in. tendencja do rozgotowywania potraw, przez co składniki tracą swoje wartości odżywcze, zwyczaj niepotrzebnego używania dużej ilości soli i tłuszczu oraz smażenie, które w wielu wypadkach można zastąpić pieczeniem.

Wśród propozycji do szkolnego menu, znalazł się np. zdrowy kebab oraz zupa kalafiorowo-szpinakowa.
Kucharki biorące udział w szkoleniu, nie ukrywały, że choć mogą się pochwalić sporym doświadczeniem, już po pierwszych kilku godzinach miały głowy pełne nowych pomysłów na zmiany w szkolnych stołówkach.

- Dowiedziałam się, jakie produkty warto łączyć. Przekonałam się, jak fajnie do wielu potraw pasuje kmin rzymski czy czosnek. Od dziś śmietanę zastąpię jogurtem naturalnym. Moja kuchnia będzie zdrowsza - przekonywała Eugenia Migowska z Zespołu Szkół Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 4 w Gdańsku.

Z kolei Zdzisława Krzysztoń, kucharka z ZKPiG nr 6 dodawała: - Jeżeli my w szkole nie przekonamy dzieci, że są smaczniejsze potrawy niż hamburger i frytki, to kto?