Elektroniczna forma przesyłania dokumentów, na podstawie których od lipca naliczana będzie opłata za śmieci, miała ułatwić życie mieszkańcom.
Tymczasem pojawiły się komplikacje, bo serwery nie udźwignęły zainteresowania tym sposobem załatwiania formalności.
Od środy do połowy czwartku system nie działał więc w ogóle. I choć awarię już usunięto urzędnicy nie dają gwarancji, że nie pojawi się ona ponownie.
- Problemy techniczne związane są z tzw. przeciążeniem łączy, wynikającym z dużej liczby wejść na stronę. Mamy nadzieję, że po zakończeniu obecnych prac taka sytuacja już się nie powtórzy. Robimy wszystko, co w naszej mocy - zapewnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ. - Kiedy ruch internautów oraz liczba zapytań wysyłanych do serwera osiągnęła punkt krytyczny, zdecydowaliśmy się na jego wyłączenie. Chcieliśmy uniknąć sytuacji, która miała miejsce np. w Warszawie, gdzie serwer działał i można było wejść na stronę, ale czas oczekiwania był tak długi, że praca nie miała sensu - tłumaczy Kaczmarek.
Podkreśla też, że Gdańsk nie jest jedynym przypadkiem dotkniętym przez "syndrom premiery" systemu.
Śmieci w Gdańsku - ile i jak? - przeczytaj wszytsko na temat ustawy śmieciowej!
- Chociażby przy premierze Wiedźmina II serwery przez trzy dni były przeciążone - wskazuje Kaczmarek. W piątek ZDiZ podjął decyzję o zwiększeniu o cztery liczby osób udzielających informacji oraz pomagających mieszkańcom w wypełnianiu deklaracji śmieciowych.
- Zostali do tego oddelegowani nasi pracownicy, nie ma więc mowy o jakichkolwiek dodatkowych kosztach- zapewnia Kaczmarek.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?