18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Słynna flaga Irandczyków "Szukasz męża? Pogadaj z nami!" wraca do właścicieli

Aleksandra Dylejko
- To był zwykły dzień w pracy, rozmawialiśmy o wyjeździe do Polski na Euro 2012 i doszliśmy do wniosku, że skoro wszystkie kibicowskie flagi będą po angielsku, na swojej moglibyśmy napisać coś po polsku - tak Paul Ronane z Irlandii odpowiada na pytanie o słynną flagę, którą nasz fotoreporter sfotografował na ul. Długiej w Gdańsku.

- Zaczęliśmy kombinować z hasłami w stylu "we're here for our future wives" (przyjechaliśmy tu po przyszłe żony) aż w końcu stanęło na "looking for a husband, talk to us". Mark, jeden z nas, pracuje z Polakami. Pomogli przetłumaczyć to na bezbłędny polski, żeby było bardziej autentycznie.

Zobacz także: Flaga Irlandii znaleziona!

Pochodzą z Castlerea, małego miasta w zachodniej Irlandii. Pracują głównie w dwóch branżach: IT i bankowości. Są - jak twierdzi Paul - naprawdę wielkimi fanami footballu. Za reprezentacją Irlandii jeżdżą po całym świecie. W Polsce widzieli wszystkie trzy mecze Euro 2012. We wrześniu dwóch z nich będzie w Kazachstanie, gdzie drużyna Irlandii rozpocznie eliminacje do piłkarskich Mistrzostw Świata.

Przylecieli do Polski 9 czerwca (wylecieli 22 i 24), w ośmiu, w dwóch grupach z Anglii i Irlandii. Przed meczem Hiszpania - Irlandia chodzili ze swoją flagą po Starym Mieście. Chcieli rozwiesić ją w ogródku jednego z lokali na ulicy Długiej. - Ale wyszedł właściciel i zmusił nas, żebyśmy flagę zdjęli - relacjonuje Paul nie bez żalu. - Nie był zbyt miły... Trochę nas to zaskoczyło i zdenerwowało, bo wcześniej nigdzie nie mieliśmy problemów. A poza tym - byliśmy naprawdę dużo grupą i mogliśmy im dać zarobić.

Przeczytaj również: Kibice Irlandii na meczu w Gdańsku

Paul nie może się nadziwić zbiegowi okoliczności, który rozsławił jego i kolegów na całą Polskę. - Najważniejsze zdjęcie zrobiliście nam w miejscu, w którym tak naprawdę w ogóle nie byliśmy! - zauważa. I dodaje że w Sopocie, gdzie też obnosili flagę, przejście z nią z jednej części miasta na drugą zabrało im 2 godziny! - Tylu ludzi podchodziło do nas i mówiło, że nasza flaga jest słynna w całej Polsce choć nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek rozpoznał nas - przyznaje Paul. - A wcale nie chcieliśmy jej zabierać "na miasto". W końcu powiedziałem, że będę ją niósł...

Tak czy inaczej wypadki potoczyły się błyskawiczne. Nasz fotoreporter spotkał Paula i jego kolegów 13 czerwca. Dzień później w "Dzienniku Bałtyckim" i w naszych portalach internetowych pojawiło się zdjęcie mężczyzn mocujących irlandzką flagę z napisem "Szukasz męża? Pogadaj z nami!" Z prośbą o zgodę na jego publikację zwracały się do nas redakcje z całej Polski - i tak oto ośmiu kibiców z Zielonej Wyspy podbiło serca nie tylko Polek.

W Sopocie do zdjęcia z flagą i jej autorami stanął nawet John Delaney, prezes Irlandzkiej Federacji Piłkarskiej! O tym, że fotografowały się z Irlandczykami tłumy polskich dziewczyn i nie mniejsze chłopaków nawet nie trzeba wspominać. Tak jak o tym, że Polacy ujęli ich otwartością a polskie piwo smakiem i mocą, które nie powodują kaca.

I gdy my w Trójmieście wciąż wspominaliśmy zabawę, jaką zafundowali Gdańskowi Irlandzcy kibice, na antenie nadającego z Poznania irlandzkiego radia kibice ogłosili że swą flagę... zgubili! Byli przekonani, że ktoś ją ukradł w jednym z barów w Sopocie. Poprosili o pomoc w poszukiwaniach. I bawili się dalej. Na przykład w aquaparku. I na torze gokartowym przy Jeziorze Malta, gdzie - jak wspomina Mark - niemal dosłownie potracili głowy. - Jedna z grup zjeżdżała z góry gokartami bez sprawnych hamulców! - opowiada.

W tym czasie my, w Trójmieście, podjęliśmy poszukiwania flagi - i odnieśliśmy pełen sukces! W poniedziałek, na Westerplatte, odebraliśmy ją od pracownika gdańskiego ZDiZ. Irlandzki transparent znalazł mężczyzna sprzątający plażę. Flaga trafiła do redakcji i teraz to my rozpoczęliśmy poszukiwania jej właścicieli. Gdy na naszym Facebooku odezwał się Paul wiedzieliśmy, że będzie happy end. W poniedziałek flaga poleci do Irlandii. - Dzięki, że to robicie. Gracie fair - napisał mi w jednym z maili Paul. I kilka linijek dalej: "Polska biało-czerwoni!"

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto