Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont na składowisku w Szadółkach spowoduje jeszcze gorszy zapach?

Ewelina Oleksy
mat. ZU
Remont systemu odzyskującego gaz składowiskowy, jaki prowadzi Zakład Utylizacyjny w Szadółkach może spowodować uciążliwości zapachowe. Spółka przeprasza.

W Zakładzie Utylizacyjnym w Szadółkach właśnie trwa remont systemu odzyskującego gaz składowiskowy. Czyli sieci złożonej z blisko 300 studni, które zbierają uciążliwy zapachowo biogaz. W związku z prowadzonymi pracami, składowisko odpadów może się w najbliższym czasie mocniej dawać we znaki. Co czuć ostatnio chociażby na Ujeścisku i w innych południowych dzielnicach Gdańska.

Celem prowadzonych obecnie planowych prac modernizacyjno-remontowych jest utrzymanie wysokiej wydajności systemu odzyskującego gaz składowiskowy. Potrwają one do końca tego roku i pochłoną blisko 900 tys. zł.

Nowa kompostownia ma ograniczyć fetor z wysypiska w Gdańsku Szadółkach

- Ich zakres obejmuje przede wszystkim wykonanie nowej instalacji -w podsektorze, który dopiero będzie eksploatowany oraz naprawy eksploatacyjne na istniejących sektorach składowiska- informuje Iwona Bolt, rzecznik ZU. - Korzystając z pogody rozpoczęliśmy najpierw od napraw, czyli wymiany rurociągów uszkodzonych np. pod naporem masy odpadów. Wszelkie prace, zarówno te naprawcze,jak i budowlane prowadzone są po to, aby utrzymać odzysk biogazu na stałym poziomie, a tym samym ograniczyć do minimum uciążliwości związane z jego niekontrolowaną emisją do atmosfery - podkreśla.

Po zakończeniu remontu, w okolicy zakładu ma więc śmierdzieć mniej. Ale zanim to nastąpi, odory mogą się nasilić.

- W związku z pracami modernizacyjnym przejściowo może wystąpić nasilenie nieprzyjemnych zapachów, szczególnie w deszczowe dni, co miało miejsce ostatnio, za co z góry bardzo przepraszamy - przyznaje Iwona Bolt.

Zakład Utylizacyjny poprzez wspomniany system studni odgazowujących odzyskuje około 6 - 6,5 mln m3 gazu rocznie. Bezpośrednio przekłada się to na radykalne zmniejszenie emisji gazu składowiskowego do atmosfery, a co za tym idzie ograniczenie uciążliwości dla okolicznych mieszkańców.

Ponad tydzień temu w Zakładzie Utylizacyjnym zakończyła się z kolei naprawa jednej z dwóch linii sortowniczych.

- Konieczność przeprowadzenia napraw na jednej z linii sortowniczych wynikała z wyników bieżących przeglądów technicznych. Jest to nieodzowne dla utrzymania dalszej efektywnej pracy instalacji. Można to przyrównać do okresowego przeglądu samochodu, w efekcie którego musimy przeprowadzić kilka drobnych napraw, by uniknąć w przyszłości poważniejszych problemów - tłumaczy Iwona Bolt.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto