Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica rowerowa w Gdańsku: Komunikacyjne pomysły urzędników dla Strzyży i Oliwy budzą wątpliwości?

Anna Werońska
K.Misztal/Archiwum DB
Pierwsza w Polsce ulica rowerowa, której powstanie gdańscy urzędnicy zapowiadają już od ubiegłego roku, budzi sprzeciw radnych ze Strzyży i Oliwy.

Ci pierwsi uważają, że w ciągu ul. Wita Stwosza i al. Wojska Polskiego powstać powinna wydzielona ścieżka dla cyklistów, drudzy zaś twierdzą, że dobrze jest tak jak jest, bo ruch jest tam na tyle mały, że rowerzyści nie są narażeni na niebezpieczeństwo. Argumentują, że gdy zmiany wejdą w życie, mieszkańcy nie będą mieli gdzie zaparkować samochodów.

Przeczytaj także: Ulica rowerowa nie powstanie w tym roku. Tunel pod Martwą Wisłą ważniejszy

- Przy przystankach i na niektórych fragmentach ulica zwęża się do jednego pasa ruchu, więc jak rowerzyści mieliby tam swobodnie i bezpiecznie korzystać z drogi wraz z samochodami? - pyta Andrzej Witkiewicz, przewodniczący zarządu osiedla Strzyża i dodaje, że to niejedyny problem, jaki radni będą musieli przedyskutować z urzędnikami. Na Strzyży wprowadzona ma bowiem zostać strefa uspokojonego ruchu Tempo 30, która niesie ze sobą sporo zmian. - Chodzi m.in. o to, że nie wyobrażamy sobie, by rowerzyści mogli jeździć wąskimi uliczkami pod prąd, a to miałoby właśnie stać się możliwe - dodaje Andrzej Witkiewicz. - Takie rozwiązanie po prostu nie byłoby bezpieczne.

Wiaty rowerowe w Gdańsku - zobacz WIZUALIZACJE!

Zdaniem obu rad, sporym problemem są też miejsca postojowe na zewnętrznych pasach ruchu, które wraz z powstaniem ulicy rowerowej musiałyby zniknąć. I te na Strzyży - na odcinku Wojska Polskiego w pobliżu al. Grunwaldzkiej, i w Oliwie wzdłuż Wita Stwosza.

- Na odcinku od ul. Obr. Westerplatte do Bażyńskiego ruch jest tak niewielki, że teraz jeździmy rowerami ulicą i nie ma problemu. Jeśli jednak tzw. ulica rowerowa powstanie i trzeba będzie wydzielić zewnętrzny pas dla cyklistów, gdzie mieszkańcy zostawią auta? W pobliżu znajdują się stare kamienice, tam nie ma parkingów, a na wewnętrznych uliczkach już teraz jeden samochód stoi przy drugim - tłumaczy Tomasz Strug, przewodniczący zarządu osiedla Oliwa.

Sprawdź także: Służbowe rowery dla gdańskich urzędników

Oficjalnie zarówno na Strzyży, jak i w Oliwie pomysł ma zostać zaopiniowany na majowej sesji. Wówczas radni spotkają się też m.in. z przedstawicielami gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Urzędnicy ulicy rowerowej będą bronić, choć zaznaczają, że są otwarci na zmiany w projekcie, które zasugerują mieszkańcy.

- Na pewno będziemy na ten temat rozmawiać, jeśli mieszkańcom nie odpowiada np. to, że mogliby zostawiać samochody na utwardzonych miejscach parkingowych między drzewami przy ulicy, pomyślimy o innych rozwiązaniach - zapowiada Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy.

Rower miejski najwcześniej w 2014 roku?

Pomysł utworzenia pierwszej w Polsce ulicy rowerowej pojawił się w ub. roku. Jak mówią urzędnicy, to rozwiązanie wpasowuje się w najnowsze trendy rowerowe, w których nie chodzi o to, by budować kolejne kilometry wydzielonych ścieżek, ale o to, by istniejącą już infrastrukturę dopasowywać do potrzeb rowerzystów. Kolejnym argumentem jest koszt zaaranżowania ulicy na "rowerową". W przypadku ulic Wita Stwosza i Wojska Polskiego to ok. 800 tys. zł. Natomiast na wykonanie tradycyjnej trasy tej samej długości z czerwonego asfaltu trzeba by wydać 6 mln zł.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańsk prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto