Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezrobocie w Trójmieście. Praca w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Czy łatwo ją znaleźć?

Ewa Macholla, AT
Anna Arent
Miniony rok nie należał do najłatwiejszych, jeśli chodzi o rynek pracy na Pomorzu. Bezrobotni narzekają na brak ofert zatrudnienia, a pracodawcy coraz częściej podejmują decyzje o zwolnieniach. Jak sytuacja przedstawia się w Trójmieście?

Liderem jest Sopot, gdzie stopa bezrobocia na koniec roku wyniosła zaledwie 3,9 proc. W Gdyni i Gdańsku te dane to odpowiednio 5,3 i 5,4 proc.

Czytaj raport o bezrobociu na Pomorzu na:

www.dziennikbaltycki.pl

- Z analizy sopockiego rynku pracy wynika, iż największe zapotrzebowanie na pracowników wykazują firmy z branży hotelarskiej i gastronomicznej oraz sklepy. Najliczniej przyjmowane są osoby na stanowiska pracowników wykwalifikowanych, takich jak kucharz, kelner, barman, sprzedawca, a także na stanowiska pokojówek, sprzątaczek, robotników gospodarczych i pracowników ochrony - informuje Alicja Wróbel, zastępca dyrektora PUP w Gdyni.

Gdynia

- W Gdyni najwyższe zapotrzebowanie na pracowników wykazują firmy z branży stoczniowej. - To nie zawsze jest budowanie statków, ale różnego rodzaju konstrukcji stalowych - mówi Ewa Andziulewicz, kierownik działu pośrednictwa i poradnictwa zawodowego gdyńskiego PUP. - Pracodawcy poszukują wysoko wykwalifikowanych pracowników, takich jak spawacz, monter kadłubów okrętowych. Ich wymagania wobec kandydatów do pracy, dotyczące posiadanych umiejętności i uprawnień, stanowią poważną barierę w podjęciu pracy przez wielu byłych stoczniowców. Ponadto podstawą wykonywania pracy coraz rzadziej bywa umowa o pracę, co odstrasza wielu kandydatów. W Gdyni potrzeba też elektryków i elektromonterów instalacji elektrycznych. Poszukiwani są również murarze, zbrojarze i glazurnicy.

Nie zabrakło jednak zwolnień

Największe zwolnienia grupowe w ub.r. nastąpiły w Stoczni Marynarki Wojennej SA. Wypowiedzenia dostało aż 314 osób. W kwietniu ub.r. Sąd Rejonowy w Gdańsku ogłosił upadłość likwidacyjną spółki, ponieważ zakład stracił płynność finansową i sąd uznał, że nie ma już możliwości spłaty zadłużenia. Prawie półtora roku spółka była w tzw. upadłości układowej ze względu na trudną sytuację. Realizowany był program restrukturyzacji, polegający głównie na sprzedaży zbędnego majątku, redukcji zatrudnienia i zwiększeniu kontraktacji zamówień.

Raport o bezrobociu na całym Pomorzu na

www.dziennikbaltycki.pl

Wypowiedzenia dostało też 61 pracowników Bomi SA. Grupa Bomi złożyła zawiadomienie o planowanych zwolnieniach grupowych w PUP w Gdyni w lutym ubiegłego roku. Plan restrukturyzacji obejmował zamknięcie 10 sklepów i zmniejszenie zatrudnienia w 7 sklepach. Problemem spółki jest przeinwestowanie, za rok 2010 Bomi odnotowało straty w wysokości 103 mln zł.

W likwidacji jest natomiast spółka gdyńskiej Dalekomorskiej Kompanii Połowowej Dalmor, z której w ubiegłym roku zwolniono 39 osób.

Gdańsk

19 zawiadomień o konieczności przeprowadzenia zwolnień grupowych na terenie Gdańska i powiatu gdańskiego wpłynęło w 2011 roku do gdańskiego PUP. Z zakładów musiało odejść 155 osób (w tym 34 z AquaLine Marine sp. z o. o., 17 z HSBC Bank Polska i 23 - z Ruchu SA).

Codziennie rano najświeższe informacje z Trójmiasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto