4 z 8
Poprzednie
Następne
2012 rokiem sukcesów prezydenta Pawła Adamowicza? Co z "miejscami wstydu" i dialogiem społecznym?
Ale... Na sposób myślenia ludzi o zarządzaniu miastem wielki wpływ ma to, że Gdańsk od wielu, wielu, wielu lat przedziwnie nie może się uporać z kilkoma wstydliwymi problemami. Niczym w bajce o rzepce ciągnie i ciągnie, i wyciągnąć nie może... Tą najbardziej kłującą w oczy rzepką jest północny cypel Wyspy Spichrzów. Trudno do końca winić miasto za fiasko umowy z Polnordem, ale jest jak jest - 2012 rok to spektakularna wywrotka wieloletnich planów i odłożenie sprawy do lepszych (czyli jakich?) czasów.