3 z 8
Poprzednie
Następne
2012 rokiem sukcesów prezydenta Pawła Adamowicza? Co z "miejscami wstydu" i dialogiem społecznym?
Miejsca wstydu 2012 rok był dla miasta przede wszystkim czasem inwestycji drogowych, stadionowych i biurowych. Efekt jest oczywisty - nikt nie może zaprzeczyć temu, że dzisiaj po Gdańsku jeździ się o wiele lepiej i że jesteśmy największym na północ od Warszawy centrum biurowo-konferencyjnym. Na owo "lepiej" wpływają też pieniądze włożone w komunikację zbiorową oraz imponujący rozkwit portu lotniczego w Rębiechowie. W zestawieniu z tym, jak poruszaliśmy się po Gdańsku jeszcze rok temu, nie mówiąc już o dystansie kilkuletnim, jest to inna jakość.