W ostatni piątek, 10 października, policjanci ze Śródmieścia zostali poinformowani, że pewien mężczyzna przywiązał jeża do lusterka samochodowego i podtruwał go dymem z papierosów. Następnie odciął mu jedną z łap, kilkukrotnie nim rzucił i podpalił. Policjanci dostali też informację, jakim samochodem porusza się sprawca. Pomimo tego, że w podanym numerze rejestracyjnych był błąd, kryminalni szybko ustalili właściwe numery i użytkownika auta.
Zobacz: Lew zagryzł samicę w gdańskim zoo [wideo]
Jeszcze tego samego dnia pojechali na miejsce, gdzie miało dojść do tego zdarzenia. Funkcjonariusze znaleźli zwęglone zwłoki dwóch jeży. Zostały one zabezpieczone i przewiezione na sekcję. Ze wstępnej opinii lekarza weterynarii wynika, że drugiego z zabezpieczonych jeży sprawca spalił żywcem już jakiś czas temu.
Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać 24-letniego mieszkańca Gdańska, podejrzanego o te przerażające czyny. Kryminalni sprawdzili telefon zatrzymanego. Znaleźli w nim zdjęcia jeża, nad którym mężczyzna się znęcał.
Wczoraj delikwent usłyszał dwa zarzuty dotyczące znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara do 3 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?