Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Antyaborcyjna wystawa stanęła przed kościołem w Gdyni

Redakcja MM
Redakcja MM
Fundacja Pro-Prawo do Życia
W ten sposób katolicy i przeciwnicy aborcji chcą o niej "ukazać prawdę". Wystawa ma docelowo krążyć po Trójmieście.

Plansza ze zdjęciami znalazła się przed kościołem pw. Przemienienia Pańskiego przy ulicy Kcyńskiej 2 w Gdyni Cisowej. Pokazuje drastyczne sceny abortowanych płodów. W kościele powiedziano nam, że w najbliższych dniach będzie ona krążyć po różnych punktach Trójmiasta.

Organizatorem wystawy jest Fundacja Pro-Prawo do Życia. Jak każde takie zdjęcia, umieszczenie ich na wystawie wzbudza sporo kontrowersji.

Zobacz: Gdańsk: Kościoły, msze niedzielne i świąteczne

- Jeżeli ktoś jest zwolennikiem aborcji i twierdzi, że wystawa zawiera zbyt brutalne sceny, to popada w hipokryzję. My po prostu dokumentujemy prawdę o aborcji, bo tak ten "niegroźny zabieg" wygląda. Od 10 lat wystawiamy te zdjęcia w różnych częściach Polski i robimy to coraz częściej. Widzimy, jak nastawienie Polaków do zabijania nienarodzonych staje się coraz bardziej przeciwne - twierdzi Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-Prawo Życia.

Jego zdaniem obecna ustawa przeciwaborcyjna jest zbyt liberalna. - Jeśli można zabić człowieka w fazie prenatalnej, bo jest na przykład chory, to może powinniśmy wprowadzić prawo zabijania dorosłych ludzi z powodu choroby? - zauważa ironicznie Dzierżawski. - Obecna ustawa to nie żaden kompromis, a draństwo - podkreśla.


Jedna z plansz na wystawie

Wystawa wzbudziła skrajne opinie wśród spotkanych przez nas parafian i mieszkańców, którzy mieli okazję ją zauważyć. Były głosy popierające tak drastyczną formę protestu przeciwko aborcji. - Ostrość w formie jest usprawiedliwiona ważnym problemem społecznym, jaki wystawa porusza - uważa pani Leokadia, mieszkająca w pobliżu kościoła.

Innego zdania jest pan Mariusz, dla którego nie ma wytłumaczenia dla widoku krwi i ludzkich wnętrzności w przestrzeni publicznej. - Niezależnie jakie kto ma zdanie o aborcji, jej przeciwnicy taką wystawą strzelają sobie w kolano. Przecież te zdjęcia mogą zobaczyć dzieci, taki widok tylko odstrasza od być może słusznej inicjatywy - komentuje

Wtóruje mu pani Krystyna. - Nie mam nic przeciwko kościołowi, nie mam też wyrobionego zdania o aborcji. Ale nie chcę patrzeć na tę wystawę i uciekam od niej jak najdalej, bo niczego nie wyjaśnia tylko prowokuje - puentuje.

A co Wy sądzicie na ten temat? Czy takie wystawy pomagają wyrobić sobie zdanie na temat aborcji czy tylko stanowią tanie epatowanie obrzydliwymi scenami?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto