- Czytaj też: Puchar Ekstraklasy: Arka Gdynia - Lechia Gdańsk
Podczas poprzednich meczy derbowych obyło się bez większych awantur między sympatykami Lechii Gdańsk i Arki Gdynia. Podczas dzisiejszego meczu ma być tak samo, albo nawet lepiej.
- W ciągu ostatniego roku w Gdańsku nie dochodziło do poważniejszych ekscesów kibiców tych dwóch drużyn, policjanci interweniowali sporadycznie przy wprowadzeniu kibiców na stadion - mówi Magdalena Michalewska, rzecznik KMP w Gdańsku. - Mała ilość interwencji jest wynikiem zaangażowania policjantów jak i innych służb w to, aby podczas takich meczy było bezpiecznie.
- Uważam, że stadion jest bardzo dobrze zabezpieczony - powiedział nam Krzysztof Paciorek, rzecznik prasowy Arki Gdynia. - Do organizacji tego meczu zaangażowaliśmy prawie dwustu ochroniarzy i ponad stu pracowników służb porządkowych.
Stadion miejski w Gdyni wyposażony jest w nowoczesny monitoring, a wyjścia ewakuacyjne wydają się być bardzo dobrze rozmieszczone. Na parking wjazd będą mieli jedynie specjalni goście, posiadający karnety VIP. Od godz. 16 z ruchu samochodowego zostanie wyłączona ul. Olimpijska, aby ułatwić dojście na stadion ok. sześciu tysiącom kibiców, bo w takiej liczbie mają stawić się na stadionie MOSiR-u. Na tyle pozwalają wymogi, w przypadku, gdy chodzi o mecz podwyższonego ryzyka.
Zgodnie z tymi przepisami, kibice gości mogą stanowić maksymalnie 5 proc. wspomnianej liczby. Tak więc, na stadionie Arki zjawi się zaledwie trzystu kibiców Lechii Gdańsk.
- Niestety, na więcej nie pozwalają przepisy - powiedział MMce Błażej Słowikowski, rzecznik prasowy Lechii. - Jestem pewien, że ta mała grupka kibiców będzie bardzo dobrze dopingowała naszych zawodników. Szczególnie, że są to osoby jak najbardziej zaufane.
O przydziale biletów decyduje bowiem stowarzyszenie kibiców „Lwy północy”. Wejściówki dostaną ci kibice, którzy wykazują się największym zaangażowaniem, jeżdżą na mecze wyjazdowe, wspierają finansowo Lechię lub są zasłużeni dla klubu. Ma to zagwarantować, że kibicowanie będzie przebiegało bez agresji.
Jak powiedziała nam Magdalena Michalewska, rzecznik KMP w Gdańsku, policja apeluje, by kibice udający się na mecz nie zignorowali specjalnie dla nich przygotowanej kolejki SKM.
| - Przy zabezpieczeniu meczu będzie pracowało co najmniej 800 funkcjonariuszy, w tym policjanci w cywilu. - Rozmowa z nadkomisarzem Janem Kościukiem, rzecznikiem prasowym KWP. Czy policja ocenia to spotkanie jako szczególnie niebezpieczne? - Podjęto decyzję o zakwalifikowaniu dzisiejszego spotkania jako meczu podwyższonego ryzyka, ponieważ powszechnie wiadomo, że kibice Arki i Lechii są wobec siebie nastawieni antagonistycznie. Siły i środki policji, które przewidzieliśmy do ochrony pozwalają jednak, by mecz odbył się w normalnych warunkach. Policjanci skierowani do zabezpieczenia spotkania zrobią wszystko, by nie doszło do ekscesów. Oczywiście zdarzają się grupy pseudokibiców, któe będą szukać okazji do konfrotntacji z pseudokibicami drużyny przeciwnej, jednak zrobimy wszystko, by do takiej sytuacji nie dopuścić i by każda osoba chcąca obejrzeć mecz czuła się bezpiecznie. Jak będzie wyglądał konwój kibiców Lechii? - Kibice Lechii będą jechać do Gdyni pociągiem. Policja będzie zabezpieczać przejazd na całej trasie, policjanci będą obecni także w pociągu. Będziemy konwojować kibiców także z dworca na stadion. Oczywiście cała procedura będzie miała miejsce również po zakończeniu meczu i powrocie do Gdańska. Jak sprawdzane są osoby z zakazem stadionowym? - Policja dysponuje listą osób objętych zakazem stadionowym i innymi orzeczeniami sądu. Podczas wpuszczania na stadion kibice są sprawdzani, także pod kątem takiego zakazu. Nikt z orzeczeniem sądu nie zostanie wpuszczony na mecz. Oczywiście kibice będą sprawdzani także pod kątem posiadania niedozwolonych przedmiotów czy niebezpiecznych narzędzi. Osoby pod wpływem alkoholu, które będą zachowywały się nieodpowiednio, wulgarnie, agreywnie, także na pewno nie wejdą na stadion. |
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
