AZS UG: akademiczki walczą o szóstkę

Zawodniczki AZS-u Uniwersytet Gdański, które wciąż mają jeszcze szanse na zajęcie miejsca w czołowej szóstce w swojej grupie, równoznaczny z grą o awans do PLKK w drugiej części sezonu i przede wszystkim spokojnym utrzymaniem, z pewnością zatęskniły się już za atmosferą pierwszoligowej rywalizacji. W najbliższym czasie będą jej jednak miały aż nadto, przed gdańską ekipą bowiem istny maraton: trzy mecze w przeciągu tygodnia.

Pierwszy mecz w nowym roku podopieczne trenerów Włodzimierza Augustynowicza i Andrzeja Cieplika rozegrają w Piasecznie. Miejscowy KS, piąty zespół w ligowej tabeli, prowadzony przez niedawnego kandydata na selekcjonera kadry koszykarek Teodora Mołłowa to trudny i wymagający rywal.

Główne atuty tego zespołu to świetne przygotowanie fizyczne i agresywna obrona, które pozwoliły już piaseczniankom wygrać w pierwszym meczu obu drużyn w Gdańsku. Przed rokiem w Piasecznie triumfowały jednak nasze zawodniczki, wygrywając po dramatycznym meczu rozstrzygniętym dopiero w dogrywce 64:62. Emocji nie powinno zabraknąć i tym razem.

W środę zaś, tj. 13 stycznia, akademiczki we własnej hali podejmą łódzki Widzew. Łodzianki świetnie rozpoczęły ten sezon, później spuściły nieco z tonu, wciąż jednak wymieniane są w gronie faworytek ligi, choć może już nie tak zdecydowanie jak na początku rozgrywek. Gdańscy kibice z pewnością zwrócą podczas tego meczu szczególną uwagę na widzewiankę grającą z numerem 10. To Anna Chodera, w sezonie 2007/2008 zawodniczka AZS-u UG, jedna z autorek awansu do I ligi centralnej. Spotkanie rozegrane zostanie w hali MOSiR-u przy ul. Kołobrzeskiej 61, początek o godz. 19.30.

Cztery dni później natomiast, w niedzielę 17 stycznia, akademiczki pojadą do Żyrardowa by zmierzyć się z wiceliderem rozgrywek - Żyrardowianką.