AZS UG: Wygrać z Siemaszką

Koszykarki AZS-u Uniwersytet Gdański od niedzieli miały być na wakacjach. Zmiany w terminarzu spowodowały jednak, że sezon 2009/2010 skończy się o dwa tygodnie później. Tymczasem kwestia kto oprócz Korony Wschowa opuści centralny szczebel rozgrywek, wciąż pozostaje nierozstrzygnięta.

Jak wygląda sytuacja w tabeli grupy D na dwie kolejki przed końcem rozgrywek? Rywalizacja o utrzymanie toczy się już w tej chwili tylko między dwoma zespołami: Drometem AJD Częstochowa i AZS-em Uniwersytet Gdański. I mimo iż Dromet AJD plasuje się obecnie na 5. pozycji w tabeli, a AZS zajmuje spadkowe, 7. miejsce, to właśnie gdańszczanki są o krok od utrzymania się w I lidze. Dlaczego? Otóż oba zespoły mają tyle samo - 18 - punktów.

AZS jednak już w tej chwili ma o jedno zwycięstwo więcej niż Dromet i o jedno spotkanie do rozegrania więcej. Częstochowiankom pozostał już tylko jeden mecz - właśnie z AZS-em. Gdańszczanki podejmą zaś jeszcze na własnym parkiecie Domeny.pl Siemaszkę Piekary. Zwycięstwo oznaczać będzie pewne utrzymanie, niezależnie od wyniku meczu w Częstochowie - na jedno spotkanie do końca AZS będzie bowiem miał o 2 wygrane więcej niż Dromet.

Częstochowianki liczyć muszą zatem na porażkę gdańszczanek z zespołem z Piekar. Nawet wówczas jednak zwycięstwo nad AZS-em nie będzie i gwarantowało sukcesu, a jedynie zrównanie pod względem ilości punktów z akademiczkami. W takiej sytuacji decydować będzie bilans spotkań między zainteresowanymi zespołami, a przypomnijmy, że AZS UG ma już 12-punktową zaliczkę z pierwszego meczu w Gdańsku. Dromet potrzebować będzie wobec tego zwycięstwa w wyższych rozmiarach.

Kibice AZS-u UG wierzą jednak, że tak nerwowego scenariusza uda się uniknąć. Najważniejszy dla AZS-u mecz sezonu rozpocznie się w niedzielę o godz. 17 w hali MOSiR-u przy ul. Kołobrzeskiej 61. Obecność obowiązkowa dla wszystkich sympatyków koszykówki w Gdańsku. Wstęp wolny. Pobierz program meczowy.