Nareszcie! Nareszcie… zakwitły jabłonie. Kwieciem pokryły się też pigwowce, a krzewy porzeczek obsypały setki kiści z zawiązkami czerwonych owoców. W powietrzu unosi się słodkawy zapach, a myśli krążą wokół wieloowocowej nalewki „a’la Baltic Arena”, którą już wkrótce będzie można nastawić z letniewskich owoców.
Pięknie wybujały paprocie, tylko konwalia majowa ociąga się z kwitnieniem niczym firma, która w maju miała przystąpić do wywózki gruzu i wyrównania terenu. Ale spokojnie. Do końca miesiąca jeszcze daleko…
Nie licząc roju owadów wszelakich i ptactwa, konkurującego swym śpiewem z szumem samochodów przemierzających nieustannie ul. Uczniowską, życia na działce niewiele. Warto jedynie odnotować obecność… taksówki, ale z jej wnętrza nie wychylał się Michel François Platini.
Poza tym nihil novi sub sole.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?