Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Baltic Arena show

Ewa Kowalska
Ewa Kowalska
Parę lat temu hasło Letnica brzmiało mocno egzotycznie. Dzisiaj to prawdziwa medialna gwiazda, którą interesują się mieszkańcy Trójmiasta, politycy, biznesmeni i dziennikarze.

Nie lada gratkę przygotowała dzisiaj trójmiejskim dziennikarzom spółka BIEG 2012. Oto pod przywództwem rzecznika prasowego Michała Kruszyńskiego, zainteresowani żurnaliści mieli okazję "Objąć Baltic Arenę". Z zaproszenia skorzystałam i ja, chociaż dziennikarką nie jestem…

Czas zabawy

Zaopatrzona w kompas, latarkę, menażkę, manierkę z wodą i parę butów na zmianę, ruszyłam na "krótką przygodę z pogranicza harcerskich odkryć". Stosowną mapę, zgodnie z przewidywaniami, otrzymałam od organizatora, a jako żart odebrałam fakt, że została ona opisana "do góry nogami".

Naszym zadaniem było odnalezienie bramek i wejść na stadion, oznaczonych kolorowymi balonikami. Dzięki rzutkiemu cicerone poszło nam to nadzwyczaj gładko. Podczas wędrówki rozbawił mnie lekko fakt, że zupełnie przypadkowo w miejscu, w którym znajdzie się wejście dla VIP-ów, parę tygodni temu artyści urządzili imprezę "Pożegananie terenu". Na większą skalę tegoż przedsięwzięcia młodzi twórcy nie dostali zgody od tychże, o ironio, VIP-ów. Po zdobyciu siedmiometrowego wzniesienia, które wkrótce będzie zlikwidowane, mogliśmy rzeczywiście „objąć Baltic Arenę”, a dzięki plastycznemu opisowi Michała Kruszyńskiego, oczyma wyobraźni ujrzeliśmy dach, który "przenika w niebo". Swoją wiedzą służyli nam również Rafał Kabowski z BIEG 2012 oraz Michał Brandt z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Niebanalne spotkanie z dziennikarzami trwało na tyle krótko, że z zabranych przeze mnie przyborów harcerskich przydały mi się jedynie dodatkowe buty. Zrzuciwszy niemiłosiernie zakurzone adidasy przestąpiłam wkrótce próg klimatyzowanej, eleganckiej siedziby BIEG 2012…

Czas pracy

Spotkanie, podczas którego miało dojść do przekazania inwestorowi projektu budowlanego, zgromadziło osoby bezpośrednio zaangażowane w budowę stadionu. Oprócz szefostwa spółki BIEG 2012 i firmy Rhode-Kellermann-Wawrowsky, pojawili się przedstawiciele władz miasta i województwa pomorskiego. Vis-a-vis elegancko ubranych oficjeli, zasiadła grupa otulonych warstwą kurzu dziennikarzy, którzy chwilę wcześniej bawili się w podchody na Letnicy.

Po przywitaniu gości, zebranym została pokazana animacja bursztynowego stadionu. Po niej nastąpił oczekiwany moment podpisania, przez Ryszarda Trykosko ze spółki BIEG 2012 i Wojciecha Grabianowskiego z firmy RKW, protokołu odbioru projektu.

Krótka prelekcja dyrektor projektu Renaty Wiśniowskiej przybliżyła słuchaczom podstawowe cechy zaprojektowanego obiektu i jego cechy funkcjonalne. Ostatecznie na Baltic Arenie w trakcie Euro 2012 znajdzie się 41 tys. miejsc, a prawie 44 tys. Osiem kondygnacji obiektu będzie obsługiwało siedem wind, w tym dwie panoramiczne. Architekci znaczny nacisk położyli na bezpieczeństwo - w ciągu ośmiu minut będzie możliwa ewentualna ewakuacja ze stadionu, a kwadrans zajmie opuszczenie całego terenu.

Oddanie inwestorowi projektu, składającego się z 92 tomów dokumentów, to milowy krok w kierunku wybudowania największego na północ od Warszawy obiektu. Stadion, posadowiony na siedmiometrowej platformie, poszczyci się kubaturą ośmiokrotnie większą od Bazyliki Mariackiej i będzie stanowił "bursztynową" ozdobę miasta.

W to, że Baltic Arena rzeczywiście powstanie, nikt z zabierających dzisiaj głos nie wątpił. Tę niepewność nosi w sobie natomiast znaczna liczba mieszkańców Trójmiasta. Warto jednak zdać sobie sprawę, że na całym świecie początki inwestycji odbywają się nie na placach budów lecz w pracowniach projektantów i gabinetach urzędników. Po dzisiejszej uroczystości widać, że prace odbywają się zgodnie z harmonogramem, nie ma więc powodu do niepokoju.

Niezwykłe spotkanie zorganizowanie przez BIEG 2012 zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Gdyby to ode mnie zależało, zmieniłabym jednak jego kolejność. Czy nie byłoby miło, tuż po podpisaniu dokumentów, zobaczyć na Letnicy prezesa Trykoskę pod krawatem nienagannie dobranym do koszuli; radnego Marka Bumblisa w letnim, jasnym garniturze; prezesa Wojciecha Grabianowskiego z kolorową poszetką delikatnie wychylającą się z brustaszy, czy prezydenta Pawła Adamowicza w kolorze blue…?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto