W 21 rocznicę wybuchu strajków, które zapoczątkowały powstanie NSZZ "S", Międzyzakładowa "S" Stoczni Gdańskiej ogłosiła strajk ostrzegawczy. Dwugodzinny protest ma zacząć się od wiecu przed budynkiem dyrekcji.
- Data nie jest przypadkowa, wtedy walczyliśmy nie tylko o wolność, ale głównie o godność pracownika, a ten postulat jest nadal aktualny - mówi Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący stoczniowej "S".
- Popieram strajk. Jestem suwnicowym, pracuję za darmo, dostaję 700 złotych na miesiąc - mówi stoczniowiec. Nie chce podać nazwiska.
- Oni się boją zwolnień - tłumaczy Guzikiewicz. Jego zdaniem bez nadgodzin taka pensja jest realna.
- Za swoje błędy wynikające między innymi z braku kompetencji, złych zamówień zarząd chce kosztami obarczyć pracowników - tłumaczy mi Roman Gałęzewski, przewodniczący stoczniowej "S". Bezpośrednią przyczyną zapowiedzianego protestu są zwolnienia 500 pracowników stoczni.
- Zwolnienia mają dosięgnąć niezbędnych osób. Zarząd nie chce podpisać żadnego porozumienia, które mówiłoby o tym, że obejmą one ludzi bez których stocznia się obędzie - objaśnia Gałęzewski. W jego ocenie propozycje zwolnień dotyczą tych pracowników, którzy jeśli odejdą będą zastępowani osobami ze spółek. A to w zgodnej ocenie kierownictwa związków zawodowych zagraża bezpieczeństwu stoczni.
Związkowcy wręcz twierdzą, że intencją osób zarządzających stocznią jest jej likwidacja. Co najwyżej uczynienie z niej montowni, a nie firmy produkującej statki. - Wszystkie inwestycje ograniczają się do budowy sekcji kadłubów. Natomiast nie ma inwestycji, które służyłyby budowie całego statku od początku do końca - tłumaczy szef stoczniowej "S".
Stoczniowców wzburzyła także decyzja prokuratury, która ze względów społecznych nie wystąpiła do sądu o zwrot do obecnego właściciela stoczni około 43 mln zł. - Te przyczyny społeczne coraz mniej są widoczne - podkreśla Gałęzewski.
Jeśli postulaty dotyczące zwolnień, likwidacji stoczni, łamania praw pracowniczych, obniżania wynagrodzeń nie zostaną spełnione, zakładowa "S" przeprowadzi referendum na temat dalszych form protestu.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?