Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Bez Portu Gdańsk nie byłoby naszej dzielnicy". O ciekawej współpracy Rady Dzielnicy Nowy Port i biznesu. Powstanie plac zabaw "Pod Lipą"

Kamil Kusier
Kamil Kusier
"Bez Portu Gdańsk nie byłoby naszej dzielnicy". O ciekawej współpracy Rady Dzielnicy Nowy Port i biznesu. Powstanie plac zabaw "Pod Lipą"!
"Bez Portu Gdańsk nie byłoby naszej dzielnicy". O ciekawej współpracy Rady Dzielnicy Nowy Port i biznesu. Powstanie plac zabaw "Pod Lipą"! Przemyslaw Swiderski
Wiele wskazuje na to, że już w 2024 roku w Gdańsku w Nowym Porcie powstanie nowy plac zabaw, który swoim kształtem nawiązywać będzie do morskiego charakteru dzielnicy. Projekt to o tyle wyjątkowy, bowiem powstanie we współpracy Rady Dzielnicy i Portu Gdańsk, a więc dwóch podmiotów, o który jak mówi przewodniczący Rady Łukasz Hamadyk, ciężko wyobrazić sobie ich funkcjonowanie bez wzajemnej synergii.

- Pomysł zrodził się kilka lat temu, postanowiłem wykorzystać dobre kontakty między Portem Gdańsk, które nawiązały się już za kadencji poprzednich władz i trwają z obecnym zarządem, m.in. poprzez wsparcie drużyn juniorskich i seniorskich Portowca Gdańsk. Zaproponowaliśmy partnerstwo w budowie placu zabaw, w co zaangażowało się wiele osób z Portu Gdańsk. Po wielu rozmowach ustaliliśmy, że robimy to wspólnie - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Łukasz Hamadyk, przewodniczący Rady Dzielnicy Nowy Port.

Pierwsze spotkania w sprawie budowy placu zabaw odbywały się już 2-3 lata temu.

- Przez ten czas odkładaliśmy pieniądze, trwały uzgodnienia z konserwatorem zabytków, trwały uzgodnienia z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni, my mieliśmy swoje życzenia, przede wszystkim, aby był to plac z prawdziwego zdarzenia, jakiego nigdy w Nowym Porcie nie było, a na jaki mieszkańcy zasługują - dodaje Łukasz Hamadyk.

Podobnie o zaangażowaniu w działalność w Nowym Porcie wypowiada się Aneta Urbanowicz z Portu Gdańsk.

- Z prośbą o wsparcie finansowe przy budowie placu zabaw wystąpiła do Zarządu Morskiego Portu Gdańsk Rada Dzielnicy Nowy Port. To ciekawa inicjatywa, dlatego postanowiliśmy wejść w ten projekt, który zresztą wpisuje się w nasze działania CSR. Sfinansujemy zakup jednego wielofunkcyjnego urządzenia, z którego jednocześnie będzie mogło korzystać kilkoro dzieci. Chcemy, by plac zabaw oddawał charakter i historię tej dzielnicy, miał elementy marynistyczne. To ma być wizytówka Nowego Portu. Czujemy się częścią tej dzielnicy, a dzięki takim inicjatywom jesteśmy bliżej jej mieszkańców - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Aneta Urbanowicz z Portu Gdańsk.

Znaczenie symboliki morskiej podkreśla również Łukasz Hamadyk z Rady Dzielnicy Nowy Port.

- Chcieliśmy, aby plac miał symbolikę portową. Nowy Port i Port Gdańśk to jedność. Gdyby nie port, to by nie było naszej dzielnicy. Taki właśnie więc będzie ten plac zabaw. Będzie oddawał portowo-morski charakter, będzie nie tylko bawił, ale również uczył - mówi radny.

Jak podkreślają radni dzielnicy, lokalizacja przy ul. Przyjaciół również nie jest przypadkowa. Plac będzie znajdował się przy wjeździe do Nowego Portu przy ul. Marynarki Polskiej i ul. Wyzwolenia.

Zdaniem lokalnych działaczy, właśnie plac zabaw "Pod Lipą" ma być ukoronowaniem ostatnich działań radnych i mieszkańców, podobnie, jak taką wisienką na torcie poprzedniej kadencji okazał się Szaniec Zachodni, gdzie po wielu latach oczekiwań rozpoczęły się, jak mówią sami radni, prawdziwe prace.

- Ten plac zabaw ma być takim podziękowaniem za kadencję i pokazuje, że rady dzielnicy mogą zdobywać środki nie tylko z budżetu miasta. Pokazuje, że rady dzielnicy mogą i powinny szukać partnerów zewnętrznych, a nie przypominam sobie, aby taki projekt był już wcześniej w Gdańsku realizowany - dodaje Łukasz Hamadyk.

Radni mieli wiele obaw, czy wieloletnie oszczędzanie w ramach budżetu Rady Dzielnicy nie skończy się utratą środków, na szczęście dzięki zaangażowaniu wielu osób od mieszkańców, przez radnych po urzędników Urzędu Miejskiego w Gdańsku udało się utrzymać środki w budżecie, co pozwoli teraz na realizację projektu.

- Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy pomogli w realizacji tego pomysłu, w tym mojej zastępczyni Ewie Łapińskiej, która wysłała kilkadziesiąt maili, wykonała wiele telefonów, napisała wiele listów. Liczę, że wszyscy docenią ten plac zabaw i będą go szanować - mówi przewodniczący Rady Dzielnicy Nowy Port.

Skąd jednak takie zaangażowanie Portu Gdańsk w życie dzielnicy?

- Wspieramy lokalną społeczność na różnych płaszczyznach tj. sport, edukacja, ekologia, zdrowie. Gdy zastanawialiśmy się, jak możemy włączyć się w życie dzielnicy Nowy Port, dowiedzieliśmy się o klubie piłkarskim z wieloletnią tradycją, o „Portowcu Gdańsk”. Jego początki sięgają 1957 roku. Klub prowadzi treningi piłki nożnej dla juniorów i seniorów. Współpracujemy z nim od ok. 3 lat. Zakupiliśmy niezbędny sprzęt i stroje dla młodych sportowców. Postanowiliśmy też wesprzeć finansowo trenerów, bo to na nich spoczywa obowiązek hartowania sportowego ducha rywalizacji u dzieci. Nasze akcje mają na celu aktywizację młodzieży szkolnej, promowanie aktywności fizycznej - dodaje Aneta Urbanowicz z Portu Gdańsk w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".

Przedstawicielka Portu Gdańsk dodaje również, że to działanie wpisuje się w koncepcję CSR, a więc w strategię społecznej odpowiedzialności biznesu.

- Inicjujemy przedsięwzięcia, które mają służyć mieszkańcom naszej najbliższej okolicy. Jedną z takich akcji jest Kino Letnie i działania sportowe na plaży Stogi. Swoją małą cegiełkę dokładamy też przy organizacji Dni Nowego Portu, finansując różnego rodzaju atrakcje dla dzieci. Co roku rozwozimy paczki świąteczne dla najmłodszych mieszkańców Nowego Portu i Stogów. Przed Wigilią Bożego Narodzenia prezenty trafiają do podopiecznych „Jodłowego Domu” na Stogach, „Domu na Skraju” w Nowym Porcie, a także do Ogniska Wychowawczego im. Kazimierza Lisieckiego "Dziadka" z Nowego Portu, domowego hospicjum dziecięcego „Pomorze Dzieciom”, Biblioteki Społecznej Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze” na Stogach - podkreśla Aneta Urbanowicz.

Jak dodaje, wszyscy w Porcie Gdańsk są dumni, że mogą wspierać ekologiczne inicjatywy, które służą naszej planecie i przyszłym pokoleniom.

- Dwa lata temu na dachu Terminalu Promowego Westerplatte umieściliśmy cztery ule. W każdym zamieszkało 30 – 70 tys. pszczół. Wiemy, jak ważne dla ekosystemu są to owady. Ich wyginięcie oznaczałoby katastrofę ekologiczną. Dlatego też stworzyliśmy dla nich miejsce w naszym porcie. Pasieką opiekuje się warszawska pracownia Pszczelarium. Przykładem dobrej koegzystencji portu i natury jest też Ptasia Wyspa. Miejsce na falochronie, na które przenieśliśmy kolonię rybitw rzecznych i mew śmieszek. Ptaki zadomowiły się już tam na dobre, a ich młode uzyskały lotność. To osłonięte i bezpieczne siedlisko o powierzchni blisko 2 tys. m kw - dodaje przedstawicielka Portu Gdańsk.

Port Gdańsk został uhonorowany przez European Sea Ports Organisation. Nagrodę ESPO 2021 odebrali „za integrację społeczną i pomoc potrzebującym w czasie pandemii”.

Ta nagroda zbiegła się z zaangażowaniem Portu Gdańsk w pomoc w trakcie pandemii.

- W czasie pandemii wspieraliśmy tych, którzy byli na pierwszej linii frontu, czyli ratowników medycznych z Pomorza. Ale swoją pomoc kierowaliśmy również do osób starszych i schorowanych z Nowego Portu i Stogów, zapewniając im często jedyny ciepły posiłek dziennie. Przekazaliśmy pomorskim szpitalom 4 analizatory do diagnostyki zakażeń SARS-CoV-2, środki ochrony osobistej, lodówki turystyczne. Zakupiliśmy też 10 namiotów z pełnym wyposażeniem, które w razie potrzeby mogą służyć za tymczasowe izby przyjęć - dodaje Aneta Urbanowicz.

Przykład współpracy Portu Gdańsk i Rady Dzielnicy Nowy Port można stawiać za wzór współpracy lokalnej społeczności i biznesu. Jakie dzielnice pójdą za wzorem i również znajdą swoich partnerów w realizacji zadań, które do tej pory mogły wydawać się nie do zrealizowania? Będziemy uważnie się temu przyglądać.

Zobacz, jak wygląda projekt placu zabaw "Pod lipą"!

Projekt placu zabaw "Pod lipą" w Gdańsku w Nowym Porcie
Projekt placu zabaw "Pod lipą" w Gdańsku w Nowym Porcie

Co dalej z wybiegiem dla psów w Nowym Porcie? Zniknie, ale tylko na chwilę

Uwaga mieszkańcy! W trakcie budowy placu zabaw "Pod Lipą" w Nowym Porcie zlikwidowany zostanie wybieg dla psów. Ale tylko na chwilę.

- Wybieg zostanie przeniesiony kilkaset metrów dalej, za skrzyżowanie w stronę działek. Trzeba jeszcze tylko wyjaśnić kwestie własnościowe, ale wybieg dla czworonogów będzie, bo takie miejsce, również jest w Nowym Porcie potrzebne - mówi Łukasz Hamadyk, przewodniczący Rady Dzielnicy Nowy Port.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto