Bezpieczeństwo w zimie. Uwaga na oblodzone rusztowania! PIP ostrzega

Ślisko, mroźno, ręce kostnieją; stają się mniej sprawne. Nasze stopy, podczas chodzenia cofają się albo grzęzną w głębokim śniegu. Takie bywają warunki pracy zimą. Wtedy łatwiej o nieszczęśliwe zdarzenia, trudniej uciec przed niebezpieczeństwem, bo tracimy solidne oparcie na podłożu. Dodatkowo, dni są krótkie. Gdy zaczynamy pracę, jeszcze jest ciemno, a gdy ją kończymy - zapada zmrok. Dlatego bądźmy przezorni, uważni - apeluje Państwowa Inspekcja Pracy (PIP).

ZOBACZ także, jaka może być przestrzeń miejska?

- Zakres spraw, którymi teraz się zajmujemy, jest nieco inny od tego, na czym skupialiśmy się podczas poprzedniej zimy - mówi Jolanta Zedlewska, rzecznik prasowy, główny specjalista Okręgowego Inspektoratu Pracy PIP w Gdańsku. - Wtedy szczególną uwagę zwracaliśmy na odśnieżanie dachów, w związku z zagrożeniem nawet utraty życia podczas tych prac. Teraz zajmujemy się głównie temperaturą w miejscach pracy. Mamy już sygnały, że jest ona nieodpowiednia. Na stanowiskach, gdzie wykonywane są czynności lekkie, temperatura nie może być niższa niż plus 18 stopni Celsjusza. Tam, gdzie potrzebny jest większy wysiłek - do pracy fizycznej, temperatura nie może spaść poniżej plus 14 stopni Celsjusza.

PIP przypomina pracodawcom, że sprawy te reguluje § 30 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 26 września 1997 roku. Szczegóły można znaleźć np. na stronie internetowej Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku - www.gdansk.oip.pl .

Do Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku wpłynęło też zapytanie, ile stopni wymagane jest na sali gimnastycznej, gdzie pracuje wuefista. Tam powinno być co najmniej plus 14 stopni Celsjusza. PIP nie zajmuje się problemami temperatur, w których przebywają, uczą się, ćwiczą dzieci. Kontrola tego jest w zakresie zadań dyrekcji szkół i kuratorium.

Pracownikom zatrudnionym w systemie ciągłym otwartej przestrzeni, na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28.05.1996 roku, należą się posiłki regeneracyjne i napoje. Ich rodzaj i temperatura powinny być dostosowane do warunków wykonywanej pracy. Nie jest jednak tak, iż każdemu, kto w okresie zimowym (czyli od 1 listopada do 31 marca) wykonuje prace na zewnątrz, należy się nieodpłatny posiłek. Musi być spełniony warunek intensywności pracy, czyli nasz efektywny wydatek energetyczny w ciągu zmiany roboczej powinien wynosić powyżej 1500 kcal dla mężczyzn i 1000 kcal dla kobiet - czytamy na stronie internetowej www.wroclaw.oip.pl/aktualnosci/promocja/009.php - Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu. Ciepłe napoje dla pracujących zimą na zewnątrz, wydaje się niezależnie od wydatku energetycznego, zawsze w przypadku, gdy temperatura powietrza spadnie poniżej 10 stopni C. Należy pamiętać, iż napoje - inaczej niż posiłki - powinny być dostępne dla pracowników przez całą zmianę roboczą.
W razie obfitych opadów śniegu, mogą powstać dwa rodzaje zagrożeń. Po pierwsze, nadmierna ilość śniegu lub lodu na dachach może spowodować nadwerężenie konstrukcji budowli, a w konsekwencji zagrożenie jej zawalenia się. Śnieg z dachów trzeba usuwać.

Duże niebezpieczeństwo stwarzają sople lodu zwisające z budynków.
Jeżeli istnieje bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, można powstrzymać się od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. O tym należy powiadomić pracodawcę, który musi zadbać o stworzenie odpowiednich warunków - informuje Państwowa Inspekcja Pracy.

Zatrudnieni powinni otrzymać odpowiednią odzież ochronną i środki ochrony stóp i rąk.