Dmytro Laszyn to czwarty zawodnik niedawnych mistrzostw Europy w Amsterdamie w biegu na 10 km. To także rekordzista Ukrainy w półmaratonie. Wydawało się jednak, że w Gdańsku śmietankę zgarnie ponownie reprezentant Kenii. Nic dziwnego, bo biegacze z Afryki triumfowali w Biegu św. Dominika w pięciu ostatnich edycjach.
Zobacz także: Herbalife Ironman w Gdyni. ZDJĘCIA, WIDEO
Laszyn zdecydował się jednak utrzeć nosa Edwinowi Melly'emu (Kenia). Czarnoskóry biegacz osłabł na ostatnim okrążeniu. Wcześniej o zwycięstwo walczyło czterech zawodników. We wspomnianym momencie urwali się jednak Laszyn z Kulką i finisz rozegrał się między nimi. 23-latek z UKS Lipinki przegrał ostatecznie o 3 sekundy.
Odnotujmy, że trzeci był Tomasz Grycko z Blizy Władystawowo, który ukończył gdański bieg na 10 km z czasem 29.40. Czwarty na mecie Melly był od niego wolniejszy o 8 sekund.
Tym samym Dmytro Laszyn zapisał się w historii Biegu św. Dominika, bo nigdy wcześniej zawodów na dystansie 10 km nie wygrał go reprezentant Ukrainy. 13 razy triumfowali Kenijczycy, a 9 Polacy.
Sobotni bieg elity przeznaczony dla zawodowców ukończyło 40 zawodników. To był z kolei piąty bieg w ramach imprezy organizowanej przez KL Lechia Gdańsk.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?