Brzeźno: Mężczyzna zginął bo chciał uratować tonącą kobietę?

Prokuratura Rejonowa Gdańsk Oliwa bada sprawę utonięcia dwóch osób, które odnaleziono 5 grudnia w Brzeźnie.

Policja otrzymała zgłoszenie ok. godz. 15. Świadek poinformował, że w pobliżu plaży w Brzeźnie pływają zwłoki starszej kobiety. Po dwóch godzinach zgłoszono, że pół kilometra dalej dryfuje ciało mężczyzny.

Jeszcze tego samego dnia zidentyfikowano ciało mężczyzny. W pobliżu miejsca, gdzie odnaleziono ciało znajdował się portfel mężczyzny i jego książeczka RUM.

- Większy problem mieliśmy ze zidentyfikowaniem kobiety, ale skojarzyliśmy to zdarzenie ze zgłoszeniem zaginięcia kobiety z Zaspy - wyjaśnia Cezary Szostak z Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa. - Nasze przypuszczenia okazały się prawdziwe.

Mężczyzna chciał pomóc topiącej się kobiecie?

Przyczyną zgonu obu osób było utonięcie, ale prokuratura nie wyjaśniła dotąd, w jakich okolicznościach doszło do śmierci obu osób. Nic nie wskazuje na to, że osoby się znały, ale zmarły w małym odstępie czasowym.

- Badamy, w jaki sposób obie osoby znalazły się w wodzie. Wiemy, że nie skoczyły, czy też spadły z molo, bowiem monitoring nie zarejestrował takiego zdarzenia. Kamery monitoringu, które obejmują całe molo, nie zarejestrowały też osób, które w tym czasie znajdowały się w pobliżu obiektu - dodaje Cezary Szostak.

Prokuratura przypuszcza, że mężczyzna mógł zauważyć tonącą kobietę i chcąc jej pomóc, sam wszedł do wody.

- Kobieta była całkowicie ubrana, natomiast mężczyzna był bez kurtki. Jego okrycie znajdowało się przy brzegu. Gdy widzimy topiącą osobę, odruchowo zdejmujemy nasze okrycia i tak mogło być w tym przypadku, ale to tylko jedna z teorii. Wciąż nie wiemy, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy celowe działanie - mówi prokurator.

Czytaj też:

• Brzeźno: Dwie osoby utonęły w morzu

Polecamy w MMTrojmiasto.pl
Rammstein na zdjęciach	Kobiecy wrestling	Bokserki nieco inaczej...
Kobaru: Świetne zdjęcia	Zdjęcia z gali wrestlingu	Piękne chmury na zdjęciach