Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ceny taksówek w Trójmieście

Anna Werońska
Po Trójmieście jeździ prawie 4 tys. taksówek. Sprawdź, jak kształtują się ich ceny za przejazd w korporacjach w Gdyni i w Gdańsku.

Obowiązek wywieszenia cenników na prawej tylnej szybie taksówki ma gwarantować rzetelne naliczanie opłat, uchronić przed oszustami i sprawić, by pod koniec kursu żaden klient nie został niemiło zaskoczony. W rzeczywistości jednak, choć większość klientów jest w stanie oszacować, ile zapłaci za przejazd, niewielu dokładnie orientuje się, co dokładnie wchodzi w ostateczną sumę, którą należy uiścić.

Tymczasem w korporacjach obowiązują cztery taryfy – taryfa pierwsza, najtańsza, zgodnie z którą nalicza się opłaty za kilometr od poniedziałku do soboty w godzinach od 6 do 22 oraz druga –po godzinie 22 do 6 rano, a także w niedziele i święta. Kolejne dwie stosowane są w takich samych przedziałach czasowych, ale poza granicami miasta, na którego terenie działa dana korporacja. Oprócz tego za każdym razem pobierana jest tzw. opłata początkowa, która zazwyczaj mieści się w przedziale 6-8 złotych, oraz tzw. czasówka. Ta druga naliczana jest za postój oraz za jazdę z prędkością poniżej20km/h, czyli m.in. podczas stania w korku i kształtuje się w granicach 40-50 złotych na godzinę.

A jak w ostatnim czasie kształtowały się opłaty taryfowe i kto o nich decyduje? Ustalają je korporacje lub w przypadku pojazdów niezrzeszonych – indywidualnie taksówkarze, którzy zgodnie z prawem każdą zmianę muszą zgłosić w Urzędzie Miar. - Co 25 miesięcy dokładnie sprawdzamy taksometry i wydajemy świadectwa legalizacji, ale oczywiście dana korporacja może znacznie częściej zgłaszać chęć podwyższenia lub obniżenia stawki taryfowej –mówi Wiesław Dąbrowski z Wydziału Nadzoru Okręgowego Urzędu Miar w Gdańsku i dodaje, że firmy taksówkarskie nie zmieniają cenników często. – W kwietniu i maju tego roku wpłynęło do nas w tej sprawie 48 wniosków. Biorąc pod uwagę, że po Gdańsku jeździ ok. 3 tys. taksówek, to niewielki procent. Te kilkadziesiąt zgłoszeń to albo taksówkarze niezrzeszeni, albo taksówkarze, którzy zmieniali korporacje, albo osoby zupełnie nowe w branży – wylicza Wiesław Dąbrowski.

Ostatnio klienci trójmiejskich taksówek podwyżki mogli odczuć w 2010 roku. Od tego czasu w większości dużych korporacji ceny nie drgnęły. Przeciwnie u prywatnych kierowców, gdzie stawki rosną, chociażby z okazji trwającego Euro 2012. Zdaniem wielu pracowników korporacji, rozwiązaniem byłoby wprowadzenie w danym mieście stawki maksymalnej, jednak w Gdańsku –gdzie odbyły się już rozmowy na ten temat - władze takiej możliwości nie biorą pod uwagę, twierdząc, że ceny powinien kształtować rynek. Taksówkarze z dużych, szanowanych firm odpowiadają jednak, że to uchroniłoby klientów przed oszustami, którzy tylko psują opinię uczciwym korporacjom.

Bez względu na to, jak ta sytuacja się zakończy, klienci powinni pamiętać o kilku zasadach, dzięki którym nie przepłaca za kurs. Po pierwsze – należy sprawdzić, czy taksówka posiada taksometr (mają go prawie wszyscy, podczas tegorocznej kontroli w Gdyni tylko jeden był zamontowany nielegalnie).
Po drugie – przed startem należy dokładnie zapoznać się z cennikiem i w razie potrzeby zapytać taksówkarza, ile orientacyjnie będzie kosztować kurs w dane miejsce. Warto też zaoszczędzić kilka złotych, zamawiając taksówkę przez telefon i dowiedzieć się, czy dana korporacja udziela zniżek, np. dla posiadaczy kart stałego klienta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto