- Trudno powiedzieć, czy przyniósł je ktoś z pasażu, czy nie - mówił Józef Stefański. - Ale to nie do pomyślenia, żeby świeży, mięciutki chleb wrzucać do śmietnika. Przecież można go było rozdać bezdomnym, czy potrzebującym.
Nasz Czytelnik nie mógł spokojnie patrzeć, jak chleb się marnuje, więc wziął dwa kartony i napotkanym rozdawał po bochenku. - Niektórzy to i po kilkanaście brali - dodaje. - No bo przecież taki chleb to i człowiek z półki by wziął. A teraz żyjemy w trudnych czasach, wszystko drożeje i to jest nie do pomyślenia, żeby wyrzucać tyle chleba na śmietnik. Zresztą teraz po świętach, to ludzie często tak robią. Najpierw nagotują mnóstwo potraw, a później nie mogą ich zjeść i wyrzucają. Dzisiaj są inne czasy. Ja to się wychowywałem z szacunkiem do chleba - podkreśla.
Jak wynika z danych Federacji Banków Żywności, rocznie Polacy wyrzucają ok. 4 milionów ton jedzenia, czyli 30 proc. żywności. Listę wyrzucanych produktów otwiera właśnie chleb. Pozbywa się go blisko połowa z nas. Prawie co drugi Polak wyrzuca też ziemniaki, a co trzeci nie zjada zakupionych wędlin. Co piąty z nas marnuje warzywa, nieco mniej - bo 13 proc. wyrzuca owoce. Szóste miejsce na liście artykułów spożywczych, trafiających do kosza zajmują mięso, mleko i nabiał.
Czytaj także:**Marnujemy najwięcej jedzenia**
Specjaliści z banków żywności różnymi sposobami starają się nas przekonać, byśmy kupowali tylko tyle jedzenia, ile jesteśmy w stanie zjeść.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?