Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czeski film na gdańskiej Zaspie

Kamila Żabik
Kamila Żabik
Nikt nic nie wie - tytuł tej czeskiej komedii świetnie oddaje sytuację rozpadających się bud na pasie startowym na Zaspie.

Pozostałości lotniska na Zaspie straszą mieszkańców od trzydziestu lat. Najgorzej jest na odcinku pomiędzy ul. Rzeczpospolitej a Hynka, gdzie na popękanych płytach dawnego pasa startowego stoi kilkanaście byle jak skleconych z desek i blach bud, resztki po dawnym targowisku. Mieszkańcy mają już dość tych - jak mówią - targowych slumsów, nie przez przypadek nazwanym przez okolicznych Bangladeszem.

- Kiedy się tu wprowadzaliśmy siedem lat temu, mówiono, że budy niebawem zostaną zlikwidowane - denerwuje się pani Marta. - W pewnym momencie zaczęto likwidować stoiska, pojawiły się nawet jakieś hałdy piachu sugerujące budowę, ale potem wszystko stanęło.

Mieszkańcy nie raz interweniowali w magistracie. Urzędnicy bronią się, że to prywatny teren i nie mają na niego żadnego wpływu.

- Podjęcie jakiejkolwiek przebudowy tego terenu jest tylko i wyłącznie kwestią dogadania się właściciela działki z deweloperem - mówi Michał Piotrkowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Lokalni sprzedawcy twierdzą natomiast, że to właśnie z miastem nie mogła się porozumieć firma, której własnością jest ten kawałek pasa startowego.

- Pewnie, że wolałbym, żeby to inaczej wyglądało. Nawet na nasz koszt staraliśmy się to jakoś uprzątnąć - opowiada jeden z handlowców. - Właściciel chciał tu coś budować, ale urzędnicy zaczęli stawiać warunki i się wycofał.

Nasz rozmówca twierdzi, że miasto chciało, aby inwestor wyremontował pobliską drogę i most przy kolejce SKM. Urzędnicy jednak zaprzeczają, jakoby była jakakolwiek próba porozumienia ze strony firmy. Co więcej, kontakt z właścicielem jest bardzo utrudniony.

- Ponieważ teren pasa startowego nigdy nie należał do miasta, okazuje się, że nie posiadamy danych obecnego właściciela. Wiemy jedynie, że dzierżawcą terenu jest organizacja o nazwie Korporacja Rozwoju Pasa Startowego - tłumaczy Piotrowski.

Pomimo wielu prób, nie udało się nam uzyskać żadnych informacji od Korporacji Rozwoju Pasa Startowego. Firma, której udziałowcem jest niemiecka Edeka, unika odpowiedzi na pytania dotyczące pasa, twierdząc, że nie może ich udzielić bez porozumienia ze swoim zachodnim partnerem.

Dobra wiadomość dotyczy jedynie remontu pobliskiego odcinka ul. Jana Pawła II. Z jezdni mają zniknąć betonowe resztki pasa startowego.

- Odcinek ten został wywłaszczony od prywatnego właściciela, są już plany przebudowy, ale na razie nie ma na to pieniędzy - mówi Marian Werner z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku i dodaje: - Wiemy, że pomiędzy dwoma pasami znajduje się prywatny teren, ale to już nie wchodzi w zakres naszych działań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto