Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Gdynia jest przygotowana na kryzys?

Patryk Szczerba
Patryk Szczerba
Nadzwyczajna sesja radnych Gdyni w sprawie kryzysu miała przynieść odpowiedź na to, czy miasto jest przygotowane na trudniejsze czasy. W dyskusji zabrakło jednak konkretów.

Sesja rozpoczęła się od niespodziewanego wniosku radnego Zygmunta Żmudy-Trzebiatowskiego, który zaproponował inny od przedstawionego porządek obrad. Nowy porządek miał dać możliwość dyskusji nad informacją prezydenta Wojciecha Szczurka na temat planów władz miasta w obliczu trudnej sytuacji gospodarczej kraju.

Budżet możliwy do modyfikacji

W swoim wystąpieniu prezydent Gdyni starał się przekonać zgromadzonych na sali radnych oraz mieszkańców o tym, że budżet da się modyfikować w odpowiednich momentach.

- Modyfikacje inwestycyjne i zmianę założeń budżetowych będziemy przeprowadzali, kiedy zajdzie taka potrzeba - wyjaśniał Wojciech Szczurek.

W wypowiedzi pojawił się po raz pierwszy problem stoczniowców.

- Już w czerwcu minionego roku przygotowaliśmy scenariusze na gorsze dni w stoczni. Cały czas też monitorujemy stan zadłużenia mieszkańców miasta - mówił prezydent, dodając, że płynność finansowa miasta utrzymuje się na stałym poziomie.

Po wypowiedzi prezydenta jako pierwszy w dyskusji głos zabrał radny gdyńskiego klubu Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała. Zaznaczał, że budżet miasta nie odpowiada wyzwaniom, przed którymi stoi Gdynia.

Wyprzedzić uderzenie

- Budżet miasta nie jest skrojony na miarę tych czasów. Nie widzę jakościowej różnicy w porównaniu do uchwalanych w poprzednich latach - zaznaczał Horała.

Pojawiły się też propozycje rozwiązań. - Mamy szansę na wykonanie skoku inwestycyjnego. Trzeba podjąć się realizacji inwestycji gminnych, budowy dróg, remontów, a także zabezpieczyć pieniądze na pomoc dla najuboższych - zaznaczał

Następnie przy mównicy pojawił się Tadeusz Szemiot, Przewodniczący Klubu Radnych PO podkreślał, że żeby przeciwdziałać skutkom kryzysu, dobrze jest działać poprzez inwestycje.

- Warto, byśmy na komisjach branżowych pracowali nad konkretnymi rozwiązaniami - zaznaczał.

Nastąpiło również nawiązanie do tematu stoczniowego, który zdaniem Szemiota nie powinien być podejmowany na sesji Rady Miasta.

- Stoczni Gdynia nie można traktować instrumentalnie - podkreślał.

Listy do premiera

Riposta prezydenta Szczurka odniosła się do aktualnej sytuacji politycznej.

- Wiem, że jest dyrektywa, aby w miastach, gdzie nie rządzi Platforma Obywatelska zwoływać nadzwyczajne sesje - grzmiał z mównicy Szczurek.

Dodawał też, że sprawa Stoczni jest najpoważniejszym problemem miasta, więc jako gospodarz musiał podjąć kroki, mające na celu obronę miejsc pracy tysięcy stoczniowców.

Pojawiły się też deklaracje, że Platforma Obywatelska będzie rozliczana z tego, jaka jest aktualna sytuacja stoczni. Andrzej Bień z mającej większość w Radzie Miasta Gdyni Samorządności wskazywał na polityczny kontekst spotkania.

- Kilka dni temu mieliśmy zwyczajną sesję, można było zadać te same pytania i padłyby identyczne odpowiedzi - mówił, podkreślając, że nadzwyczajne spotkanie radnych Gdyni miało charakter czysto polityczny.

Miasto przede wszystkim

W jednym wszyscy radni starali się być zgodni. Najważniejsze jest miasto i jego mieszkańcy.

- Zapraszam do konstruktywnej dyskusji na temat miasta. Każdego dnia pracujemy i służę informacją na każdy temat - wyjaśniał Wojciech Szczurek, jednocześnie zaznaczając, że jego zdaniem, dyskusja została niepotrzebnie wtłoczona w politykę.

Kryzys w Trójmieście? Czy i gdzie już go widać, a co jeszcze przed nami? Komentujcie i piszcie: [email protected].
od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto