Radny w lipcu 2012 r. zaskarżył tam decyzję władz Gdańska, które utajniły umowę. SKO miało 30 dni na odpowiedź. Nie ma jej do dziś. A władze Gdańska swojego stanowiska nie zmieniają - umowa z Polnordem, który się miał zająć Wyspą Spichrzów, nie może być upubliczniona w całości. Powód - ochrona tajemnicy handlowej firmy.
Czytaj też: Sprawa zagospodarowania Wyspy Spichrzów. Samorządowe Kolegium Odwoławcze krytykuje Pawła Adamowicza
- Umowa mogła być zawarta w pośpiechu, by prezydent Adamowicz mógł się pochwalić sukcesem przed wyborami w 2010 r. - mówi Kamiński.
Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta, zapewnia, że umowy wcale w pośpiechu nie podpisywano. - Urzędnik nie może decydować, co jest tajemnicą danego przedsiębiorcy - komentuje sprawę Krzysztof Izdebski ze Stowarzyszenia Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich, który dodaje, że samorządy często nie udostępniają umów tego typu.
Oficjalnie wciąż nie wiadomo, kiedy SKO odpowie radnemu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?