Kiedy archeolodzy odkryli, że znajdują się tam pozostałości najstarszego terenu po kompleksie klasztoru dominikańskiego, inwestycja stanęła w miejscu. Teren po przeprowadzonych badaniach leży wciąż odłogiem. Wszystko przez brak odpowiednich funduszy na restaurację. Kupcy Dominikańscy nie chcą dłużej czekać. Na początku bieżącego roku otrzymali zgodę wielkopolskiego konserwatora zabytków, który nadzoruje prace, na zakopanie piwnic. Są one obecnie przykryte jedynie folią. Teren wykopalisk jest odgrodzony płotem i ma powierzchnię 2 tys. mkw.
Protest podnosi Akademia Rzygaczy, która skupia miłośników Gdańska. Jej przedstawiciele twierdzą, że zasypanie piwnic będzie zwyczajną dewastacją. Za nimi poszli urzędnicy. Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, mówi o kwocie wysokości 500 tys. zł, drugie tyle pragnie dołożyć Urząd Marszałkowski. Wystosowane ma być też pismo do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w tej sprawie.
Na początku tego roku złożono również podanie do wielkopolskiego konserwatora zabytków, by ten zabronił zasypywania placu. Ostateczne decyzje mają zapaść 15 stycznia 2008 roku. Jeśli plan się powiedzie to teren ten będzie gotowy do użytku za pół roku. Wymagana jest jednak zgoda właściciela, czyli Kupców Dominikańskich. Są oni zbulwersowani opieszałością urzędników, tym bardziej, że przez cały ten czas muszą płacić za działkę.
- Sprawa trwa dwa i pół roku, czyli zdecydowanie za długo – mówi Jan Sokołowski, prezes Kupców Dominikańskich – Nie chcemy dłużej czekać. To kolejne mgliste obietnice. Nie wierzę osobiście w możliwość ich zrealizowania. Po tegorocznej zimie może on i tak ulec całkowitemu zniszczeniu. Nie ma ani ustalonego projektu, ani zapewnionych funduszy. Z jednej strony oczekujemy konkretów i to natychmiast, z drugiej zaś jesteśmy gotowi wziąć sprawę we własne ręce z myślą o naszym interesie. Nie będę teraz zdradzał, jakie działania chcemy podjąć – dodaje roztrzęsiony Sokołowski.
Konflikt się zaognia. Będziemy śledzić jego przebieg i informować na bieżąco o wynikach rozmów.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?