Dużo ciepłych słów i jeszcze więcej słońca towarzyszyło w środę uczestnikom uroczystego wmurowania kamienia węgielnego pod stadion w Letnicy. Wszyscy zapewniali, że prace idą w szybkim tempie, wskazując palcami na robotników za ich plecami.
Dziękuję przede wszystkim gdańszczanom
Cała ceremonia rozpoczęła się z poślizgiem, ponieważ samolot z Warszawy, którym podróżował minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki. Gdy już dojechał, zasiadł obok innych osobistości, jak choćby Lech Wałęsa, Grzegorz Lato, Ryszard Trykosko, Jan Kozłowski, abp Tadeusz Gocłowski, Roman Zaborowski i w roli gospodarza Paweł Adamowicz.
- Dziękuję opatrzności, rządowi ale przede wszystkim mieszkańcom Gdańska, bo to z ich podatków pochodzi duża część funduszy na tę inwestycję - głosił prezydent Gdańska.
My burzyliśmy, wy budujecie
Po prezydencie Gdańska głos zabrał również były prezydent RP, który ciepło wypowiadał się o wszystkich wydarzeniach związanych z Euro 2012. Podkreślił jednak, że na stadionach inwestycje nie powinny się skończyć.
- Wszyscy przejeżdżaliśmy po drodze przez Letnicę, tam trzeba włożyć sporo pracy jeszcze - zwracał uwagę władzom miasta Lech Wałęsa. - Bardzo się cieszę, że tyle dobrego teraz budujecie. Moje pokolenie robiło wielkie rzeczy, ale burząc - podsumował słynny mieszkaniec Gdańska.
Po oczywistych i wzajemnych podziękowaniach wszyscy goście podpisali akt erekcyjny, który wraz z gdańskim talarem z wizerunkiem Wałęsy i dzisiejszą prasą powędrował do specjalnej tuby, która po poświęceniu została umieszczona w fundamentach stadionu.
Czytaj też:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?