Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Dzikie Łabędzie" w Teatrze Miniatura

Redakcja
Premiera spektaklu w reżyserii Krystyny Jakóbczyk odbyła się w minioną niedzielę w Miejskim Teatrze Miniatura w Gdańsku. Zdania na temat sztuki są bardzo podzielone.

"Dzikie Łabędzie" to historia stworzona w oparciu o baśń Hansa Ch. Andersena, która opowiada o sile siostrzanej miłości. Piękna królewna Elza zostaje wystawiona na ciężką próbę, musi sama uratować swoich braci, których podstępne czarownice zamieniły w białe łabędzie. Wspierana jedynie przez ducha swojej matki - Królowej Marii - staje przeciwko złej królowej Mordenie i jej intrygom.

Dłużyzna

Niewątpliwie piękne i plastyczne kostiumy, głośna i mroczna muzyka oraz obrotowa konstrukcja służąca za całą scenografię dają oszałamiające efekty. Niestety nie każdy widz doceni starania twórców spektaklu.

Całość trwa godzinę i 40 minut, a do tego doliczyć trzeba 20 minut przerwy między dwoma aktami. Niestety czas przedstawienia został przesadzony - pierwszy akt trwa godzinę i jest to stanowczo za długo. W dodatku jest nużący i zbyt wolno rozwija się w nim akcja. Natomiast co do drugiego aktu nie ma najmniejszych zastrzeżeń - odpowiedni czas i dynamiczna akcja wprawiają widza w zaciekawienie.

"Dzikie Łabędzie" to nie jest odpowiedni spektakl dla najmłodszych widzów, jednakże ciężko oszacować odpowiedni wiek odbiorcy. Mroczna oprawa sztuki, w połączeniu ze scenariuszem Krystyny Jakóbczyk, dały zaskakujący efekt końcowy, który nie do końca jest odzwierciedleniem zapowiedzi spektaklu.

Nie dla każdego dziecka

Nie ulega jednak wątpliwości, że sztuka została perfekcyjnie przygotowana pod względem technicznym i aktorskim. Aktorzy Teatru Miniatura wykazali się ogromnym profesjonalizmem i już po pierwszym występie zyskali sobie sympatię widzów.

Jednak najważniejsze jest zdanie najmłodszych, a jest ono podzielone. Część dzieci wybiegła znudzona z sali i nie była zainteresowana sztuką, a pozostałe były zachwycone. W dużej mierze o odbiorze zadecydował wiek widza. Najmłodsi docenili tylko wpadające w ucho piosenki czarownic i królewny Elzy, natomiast do starszych widzów przekaz dotarł zgodnie z myślą reżyserki.

Największą sympatię wśród widzów zyskała sobie "piękna królewna Magdalena" - czyli Magdalena Żulińska będąca na scenie królewną Elzą oraz "piękna Mordena" - Edyta Janusz-Ehrlich.

"Dzikie Łabędzie" to spektakl, który wymaga opinii każdego widza z osobna. W zależności od gustu, dla jednych będzie trzymający w napięciu i interesujący, a dla innych zwyczajnym i nudnym przedstawieniem.

Czytaj także:

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Kultura

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

Sylwester w Trójmieście | 7 nadziei | Wygraj 500 zł | Piłkarska Ekstraklasa | Praca TrójmiastoDrogowe Miasto | Koncerty | Matura 2011

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto