Elvin Flamingo: porusza mnie autentyczność, zgrzyty, prawda i fałsz

Jarek Czarnecki - Elvin Flamingo - Artysta multimedialny, laureat prestiżowej nagrody Gold Remi Award na 42 Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Worldfest" w Houston, autor spotu promującego międzynarodowy festiwal sztuki Alternativa... To w telegraficznym skrócie, choć warto jeszcze dodać że od niedawna prowadzisz zajęcia na gdańskiej ASP…
Tak, choć na akademii prowadzę jedynie warsztat wideo gdzie pomagam studentom i innym wykładowcom. Ja sam nie mam statusu wykładowcy.

Sztuka, którą uprawiasz jest dosyć trudna w odbiorze. Czym kierujesz się tworząc kolejne projekty, skąd czerpiesz inspirację?

Najbardziej porusza mnie autentyczność, zgrzyty, prawda i fałsz, a inspiracja płynie głównie z obserwacji i intuicji.

Tematem przewodnim Twojej ostatniej pracy jest dobrobyt. Sztuka jednak ma tę cechę, że odbiorcy chłoną ją dość subiektywnie i po obejrzeniu projekcji miałam wrażenie, że Twój film ma o wiele więcej płaszczyzn. Czy pozwalasz swoim odbiorcom na dowolną interpretację projektu, czy wolałbyś raczej, żeby widzieli to, co chcesz pokazać?

Jak zauważyłaś projekt jest jak najbardziej wielopłaszczyznowy i każdy może odbierać go na swój sposób. Dlatego też projekcja na trzech ekranach umieszczonych obok siebie. Mógłbym to zrobić na jednym ekranie, jako reportaż, ale tak naprawdę to wszystko musi się dziać w jednym czasie i współistnieć aby oddać w pełni sens tego przekazu.

Gdybyś miał w kilku zdaniach opowiedzieć o "Dobrobycie"?

Punktem wyjścia do projektu było skojarzenie tłumu turystów na sopockim Monciaku z protestem, manifestacją zadowolenia i właśnie dobrobytu. Do tego doszedł wspomniany przed chwilą celowy trzyekranowy przekaz, gdzie na dwóch skrajnych ekranach widzimy jednocześnie aktualne rozruchy w Irackim Kurdystanie, Syrii i wcześniejsze w Egipcie, oraz wspomniany sopocki "protest zadowolenia". Na środkowym ekranie pokazuję zainicjowaną przeze mnie rozmowę na temat sytuacji krajów arabskich, ale również na temat ekonomii, współczesnej definicji totalitaryzmu "pustego krzesła", niewidzialnej ręki rynku i wpływów Friedmanowskiego neoliberalizmu – to zestawienie, wydarzeń dziejących się tam ma bardzo dużo wspólnego z naszą polską przeszłością.

Aktualne wydarzenia w państwach bliskowschodnich podobne są do tych które miały miejsce u nas. Ludzie wychodzą na ulicę, manifestują swoje prawo do wolności, które nierzadko w bardzo krwawy sposób jest tłumione. Nie bez kozery pokazuję w filmie śmierć czternastoletniego chłopca, który umiera na ulicy trafiony rykoszetem od kul pochodzących od partii rządzącej.

A u nas? U nas ludzie spacerują po Monciaku, robią sobie zdjęcia na tle Krzywego Domku – nikt z tych ludzi nie zastanawia się teraz nad tym co dzieje się tam w Syrii, w Irackim Kurdystanie, choć nie tak dawno byliśmy w bardzo podobnej sytuacji. Tłum na Monciaku pokazany na prawym ekranie, jak widziałaś, jest celowo sfilmowany w identyczny sposób jak amatorskie zdjęcia z protestów wyświetlanych na ekranie lewym. Środkowy ekran to uzupełnienie przekazu w pewnego rodzaju komentarz - dialog...

Ale tych wymiarów jest więcej – ludzie przechodzący pod tunelem, ignorujący moją projekcję są w pewnym sensie uzupełnieniem całego projektu. Zbieżność kolorów flagi syryjskiej, którą widzimy pod koniec projekcji, z barwami flagi polskiej… Poza tym nie bez przyczyny znajdujemy się w tym właśnie tunelu – pod Aleją Niepodległości.

A mężczyźni których rozmowę możemy śledzić na środkowym ekranie to?

Poprosiłem o rozmowę moich dwóch przyjaciół - Lawrence Abu Hamdan pochodzącego z Jordanii, aktualnie mieszkającego w Londynie, oraz Hiwa K ze Sulaimaniya z Irackiego Kurdystanu, gdzie ostatnio, wiosną tego roku działy się właśnie te najgorsze rzeczy, których problematykę poruszam w projekcie.

Stojąc tu w tunelu obserwowałam ludzi którzy pojawili się na pokazie. Część przystawała na chwilę, część przechodziła zerkając tylko na ekrany. Jak oceniasz swoją publiczność przez pryzmat dzisiejszego i poprzednich projektów?

Z publicznością jest różnie. Na premierze poprzedniego projektu „Jothabelsi” w gdańskim Żaku miałem czterysta osób. "Dobrobyt" niestety nie był tak wypromowany, więc tutaj wiadomo, nie spodziewałem się, że przyjdzie czterysta osób, ale w sumie na czterech lipcowych projekcjach było ich blisko dwieście. Tak więc trochę osób to obejrzało. Część odbiorców była bardzo poruszona przekazem mojej pracy.

Projekt „Jothabelsi”, o którym wspominasz, był rzeczywiście dużo bardziej wypromowany. Może to dlatego że realizowałeś go z udziałem znanych trójmiejskich muzyków ?

Ten projekt i ja mocno promowałem. Poza tym Wojtek Mazolewski, Tymon Tymański i wiele innych osób samym swoim udziałem w projekcie bardzo mi pomogło.

Plany na kolejne projekty?

Planuję zrealizować projekt filmowy pod tytułem "Are we all just dreaming?" - Czy wszyscy tylko śnimy?- traktujący miedzy innymi o początkach nazizmu w Austrii, o zbrodni Josefa Fritzla, zbrodni na Nataszy Kampusch, ale w szczególności o "reakcjach" na tego typu kwestie.

To wszystko więc przed nami. Jakie motto towarzyszy Ci podczas realizacji kolejnych filmów?

Robić to co się lubi najbardziej i czerpać z tego pełną satysfakcję.

Rozmawiała: Beata Grudziecka

Magda Gessler w Lęborku rzucała talerzami o podłogę	Bilety na mecz Polska - Niemcy od 1 sierpnia	PGE Arena ładniejsza niż Narodowy	Napisz artykuł, zdobądź akredytację
Napisz tekst, opublikuj zdjęcia i wygraj nawet 500 zł! Każdy, kto opublikuje artykuł lub fotoreportaż w MMTrojmiasto.pl automatycznie weźmie udział w konkursie "Tym żyje miasto", w którym co miesiąc do wygrania jest 500 zł.
dodaj artykuł	dodaj wpis do bloga	dodaj fotoreportaż	dodaj wydarzenie