Do zdarzenia doszło 6 września około 12.40. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna i poinformował, że w jednym z supermarketów na Oruni Dolnej podłożona jest bomba. Na miejsce pojechali policjanci oraz inne służby ratunkowe i techniczne. Policyjni pirotechnicy szczegółowo sprawdzili wszystkie pomieszczenia budynku. Nie znaleźli jednak niebezpiecznego ładunku. Kryminalni z komendy miejskiej ustalili tożsamość sprawcy fałszywego alarmu, którym okazał się być 22-latek.
Czytaj także: Fałszywy alarm bombowy w Galerii Bałtyckiej. Sprawca zatrzymany
Funkcjonariusze rozpoczęli jego poszukiwania i w sobotę w południe na ul. Podmiejskiej zatrzymali mężczyznę. W rozmowie z funkcjonariuszami tłumaczył, że spowodował fałszywy alarm, bo chciał żeby zatrzymali go policjanci. W ten sposób pragnął zrobić na złość swojej dziewczynie, z którą się pokłócił.
Czytaj też: Alarm bombowy na Dworcu Głównym w Gdańsku. Porzuconą torbę zbadali pirotechnicy
Mężczyzna usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Za popełniony czyn 22-latkowi grozi 8 lat więzienia, może również zostać obciążony kosztami akcji ratunkowej.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?