Choć pogoda dziś przed południem nie dopisywała, to nie zraziło to kaszubskich rybaków do licznego przybycia do Gdańska na Fischmarkt, czyli targ rybny. Tuż po godz. 13 pojawili się oni na Motławie, płynąc swoimi pomerankami, czyli tradycyjnymi łodziami rybackimi.
Wśród rybaków płynął swoją łodzią m.in. marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk. Na czas Fischmarktu, czyli dawnego targu rybnego, nad Motławą można było zobaczyć jak wygląda tradycyjna kaszubska, rybacka chata. Obecni tam mężczyźni prezentowali rzemiosło rybackie, w tym m.in. skręcanie lin.
Na targu rybnym znalazło się też oczywiście stanowisko, gdzie można było rybę kupić, zarówno usmażoną, jak i wędzoną. Mniej więcej co godzinę organizatorzy... rozdawali ryby. Głównie wędzone - dominowały flądry i szprotki. Chętnych "na rybkę" nie brakowało i za każdym razem, kiedy je rozdawano, ustawiała się długa kolejka.
Na targu rybnym pojawiła się też prawdziwa wędzarnia, z której można było kupić bezpośrednio uwędzone ryby. Podczas imprezy nie zabrakło też pokazów gotowania na żywo i konkursów kulinarnych, w których głównym bohaterem były oczywiście ryby.
Na targu rybnym pojawili się także twórcy ludowi - można było obejrzeć i kupić m.in. tradycyjne tabakiery czy rzeźby w drewnie.
Fischmarkt było imprezą niekomercyjną. Miała na celu przede wszystkim promocję bałtyckich ryb, których nie powinniśmy sobie na co dzień żałować. Była to także promocja kultury rybackiej, ludowej i kaszubskiej jednocześnie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?