- Remont studni Neptuna dobiega już końca. W tej chwil wykonywana jest izolacja dolnego zbiornika pod czaszą - mówi Jarosław Graczyk, kierownik Stacji Pomp i Studni Publicznych Gdańskich Melioracji - po to, by pomieszczenie pod Neptunem nie było zalewane. Następnie wewnątrz ułożone będą płyty kamienne.
Neptun stoi w warsztacie PKZ. Figura jest już po konserwacji. Zanim jednak trafi na swoje miejsce - dodaje J.Graczyk - wykonawca musi dokleić część cokołu, który został uszkodzony przy demontażu fontanny. Król mórz powróci na swoje miejsce najprawdopodobniej w pierwszym tygodniu kwietnia.
Czy gdańszczanie zauważą zmiany w funkcjonowaniu fontanny?
- To trudne pytanie - śmieje się J. Graczyk - bo Neptun będzie sikał, tak jak zawsze. Może trochę zwiększy się przepływ wody, bo cała instalacja została przeczyszczona. Ale nie udało się zwiększyć obrazu wodnego fontanny, ponieważ PKZ nie zgodził się na wymianę dysz na większe. To wiązałoby się bowiem z przebudową czaszy.
Studnia Neptuna przed remontem. Na granicy wytrzymałości
Nowoczesna technologia zastosowana do obsługi fontanny będzie więc widoczna w niewielkim zakresie. Może zauważymy różnicę, gdy będzie silnie wiało. Zamontowany został bowiem czujnik wiatru, który - przy wichurze - ograniczy wydatek wody. Tak, że Neptun nie będzie już zalewał połowy Długiego Targu.
Fontanna Neptuna po raz pierwszy została uruchomiona w 1633 r. Kończący się właśnie remont jest pierwszą tak kapitalną modernizacją fontanny od prawie 40 lat.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?