Gdańsk: Brakuje tysiąca miejsc w przedszkolach

Photo Day 6.0 w Młodym Mieście: niezwykły, historyczny teren, stoczniowe żurawie, opuszczone hale - przyjdź i zrób zdjęcia

- Nie jesteśmy w stanie zapewnić miejsca dla wszystkich przedszkolaków z Gdańska - mówi Marzena Kocik z Urzędu Miasta Gdańsk. - W tej chwili w niektórych placówkach są jeszcze wolne miejsca, ale z naszych wstępnych obliczeń wynika, że dla części dzieci zabraknie miejsca w publicznych przedszkolach.

Elektroniczna rekrutacja nie rozwiązała problemu

Problem braku miejsc w przedszkolach pojawia się z co roku. Tłumy rodziców biegają od jednej do drugiej placówki błagając o przyjęcie ich dziecka do przedszkola. W ubiegłym roku wprowadzono elektroniczną rekrutację, prowadzoną na stronie Urzędu Miasta. Rodzice mogli zapoznać się z ofertą każdej placówki i wybierać 3 spośród 66 publicznych przedszkoli. W ofercie znajdują się również przedszkola prywatne, które otrzymują dofinansowanie z Urzędu Miasta.

Opiekunowie mieli na to czas od 8 do 21 kwietnia. O przyjęciu dziecka nie decydowała kolejność zgłoszeń. To system przydzielał dzieci do poszczególnych punktów na podstawie kryteriów, jakie maluchy spełniały. Kryteria wypełniali opiekunowie podczas elektronicznych zapisów.

Pierwszeństwo w naborze mają dzieci, które odbywają tzw. przygotowanie przedszkolne przed pójściem do szkoły bądź zerówki. Wpływ na rekrutacje ma również sytuacja rodzinna. Dzieci, które wychowują się w niepełnej rodzinie lub są wychowywane w rodzinie zastępczej otrzymują przydział w pierwszej kolejności.

6-latki do szkoły, 5-latki do zerówki

Od tego roku rodzice mogą wybierać, czy ich pociecha pójdzie wcześniej do szkoły bądź zerówki. Władze miasta liczyły na to, że większość opiekunów zdecyduje się posłać dzieci do szkoły o rok wcześniej. Dzięki temu zwolniłyby się miejsca dla najmłodszych dzieci.

- Zachęcam gorąco rodziców, by korzystali z przygotowania przedszkolnego swoich dzieci w bardzo dobrze przygotowanych gdańskich zerówkach szkolnych. Zwracam też uwagę, że dzieci uczęszczające do zerówek płacą tylko za posiłki - apelowała Ewa Kamińska, zastępca Prezydenta Miasta.

Nowe przedszkola nie powstają z dnia na dzień

13 maja ogłoszono wstępną listę dzieci, które otrzymały miejsce w przedszkolu. Okazało się, że miejsca brakuje dla ponad tysiąca dzieci.

- To straszne, że rodzice nie śpią po nocach zastanawiając się, czy ich pociecha do dostanie miejsce czy nie - żali się pani Joanna, mama 3-letniego Igora. - Ja na szczęście jestem już spokojna, ale mam kilku znajomych, którzy nie mieli tego szczęścia.

Rodzice 5 i 6-latków mogą zawsze zdecydować się na zapisy dzieci do zerówek i pierwszych klas szkoły. Takiej możliwości nie posiadają mniejsze dzieci.

- 29 maja, gdy zakończy się okres podpisywania umów, na bieżąco będziemy wyświetlali, w jakim przedszkolu są jeszcze miejsca. Nie sądzę jednak, aby miejsce znalazło się dla wszystkich dzieci - przyznaje urzędniczka.

- Myślę, że pomysł z elektroniczną rekrutacją był bardzo dobry, ale wciąż problemem jest niedostateczna ilość miejsc. Szkoda, że władze zamiast budować nowe przedszkola, zamykają stare, a rodzice zostają sami z problemem - komentuje pani Joanna.

- Miasto nie zamyka przedszkoli. Rozpisujemy właśnie przetarg na budowę nowego przedszkola. Każdy może zgłosić się do Wydziału Edukacji i pobrać wniosek na prowadzenie prywatnego przedszkola, które miasto dotuje, więc ceny są zbliżone do publicznych placówek (...) Spodziewamy się, że 1 września będzie od jednego do trzech nowych niepublicznych przedszkoli w Gdańsku - tłumaczy Dariusz Wołodźko z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.