Trudno wskazać jednoznacznego lidera najniższych cen w komunikacji miejskiej wśród polskich aglomeracji. Głownie przez stosunek wielkości kosztów biletów okresowych do jednorazowych, gdyż różni się on w poszczególnych miastach.
Najtańsze jednorazowe
Sprawdziliśmy ile w polskich dużych miastach kosztują pełnopłatne bilety 60-minutowe, obowiązujące w komunikacji miejskiej.
Najtańsze są w Gdańsku i Gdyni. Tyle samo kosztują w innym mieście północnej Polski - Szczecinie. Koszt to 3,40 zł.
O 20 groszy więcej kosztuje bilet w Bydgoszczy, Łodzi, Krakowie i Wrocławiu. Cena godzinnej podróży wynosi tam 3,60 zł.
Najdrożej zapłacimy w Katowicach (4,20 zł) i Warszawie (5,20 zł). Trzeba jednak podkreślić, że za tą cenę będziemy mogli podróżować nie tylko po mieście, ale i po jego okolicy.
W Lublinie nie kupimy biletu godzinnego, a jedynie 30-minutowy za 2,40 zł. Jeśli chcemy jechać godzinę, zapłacimy 4,80 za dwa półgodzinne.
Najtańsze okresowe
Większa rozbieżność cenowa dotyczy pełnopłatnych, imiennych biletów miesięcznych komunikacji miejskiej.
Najlepiej wypada tutaj Lublin i Łódź. W miastach tych za bilety okresowe zapłacimy kolejno 84 zł i 88 zł. Tuż za nimi uplasował się Wrocław z ceną 98zł.
Kolejne dwa miasta to Gdańsk i Gdynia. W miejscowościach tych cena biletu miesięcznego wynosi 102 zł. Jeżeli podróżujemy również trójmiejską szybką koleją miejską i komunikacją miejską w Wejherowie, możemy kupić Bilet Metropolitalny, którego koszt to 220 zł. To jednak o wiele więcej niż w kolejnych miastach na liście.
Pośrodku rankingu znalazły się Bydgoszcz i Katowice. Ceny biletów miesięcznych w tych miejscowościach to kolejno 120 zł i 128 zł.
Szczecin, który miał najtańsze bilety jednorazowe, ma jedne z najdroższych cen biletów okresowych. Koszt zakupu to 138 zł. O 3 zł drożej kupimy go w Poznaniu (141 zł).
Listę zamykają dwa najludniejsze polskie miasta – Kraków (144 zł) i Warszawa (156 zł). W przypadku stolicy Polski, bilet długookresowy uprawnia do przejazdu nie tylko wszystkimi liniami przewoźnika, tj. autobusami i tramwajami, ale też metrem oraz szybką koleją miejską.
Większy nie znaczy droższy
Jak widać zasada "większy czyli droższy" nie obowiązuje. Przykładami tego jest choćby duża Łódź, gdzie bilety okresowe są jednymi z najtańszych, a także Bydgoszcz, który ma bilety droższe niż większy od niego Gdańsk.
Polecamy w MMTrojmiasto.pl | ||
Rammstein na zdjęciach | Kobiecy wrestling | Bokserki nieco inaczej... |
Kobaru: Świetne zdjęcia | Zdjęcia z gali wrestlingu | Piękne chmury na zdjęciach |
Załóż konto w MM | dodawaj informacje | dodaj zdjęcia |
publikuj ciekawostki | dodaj wydarzenie |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?