Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Mieszkańcy chcą patroli policji w komunikacji miejskiej

Ewelina Oleksy
Przemek Świderski
Piją alkohol, przeklinają, śmiecą, awanturują się - to niechlubny obraz zachowań części pasażerów gdańskiej komunikacji miejskiej. Mieszkańcy proponują, by do autobusów i tramwajów wpuścić patrole policji. ZTM już o tym myśli.

- Wpuśćmy do autobusów i tramwajów patrole policji, które potrafiłyby sobie poradzić z pasażerską chuliganką - proponują mieszkańcy, którzy z takimi ekscesami zetknęli się osobiście. A przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego przyznają, że od dawna poważnie się nad tym zastanawiają.

- Teraz, w sezonie wakacyjnych imprez, jest masakra. Wracałam w ostatni piątek późnym wieczorem z plaży Stogi. Pomijam to, że banda pijanych ludzi darła się i rzucała przekleństwami. Najgorsze, że kończąc pić kolejne piwa butelki rzucali pod nogi. Turlały się po całym tramwaju, a oni mieli niezły ubaw, jak ktoś się o to szkło potknął - opowiada Alicja, mieszkanka Gdańska. - Strach takim zwrócić uwagę, bo albo cię zmieszają z błotem, albo zaczną straszyć. Dlatego wolałam siedzieć cicho i odliczać przystanki do Dworca Głównego - dodaje.

Zobacz też: ZTM będzie pytać o dojazdy mieszkańców Chełmu i Oruni. Wypełnij ankietę!

Picie alkoholu to praktycznie norma w autobusach nocnych. Tam zdarzają się też awantury, a nawet bijatyki. - Byłem świadkiem sytuacji, gdy chłopak uderzył drugiego z pięści w twarz, bo ten nie chciał ustąpić mu miejsca - mówi pan Tomasz, nasz Czytelnik. Dodaje też, że niejednokrotnie, wracając w nocy z pracy, był świadkiem zaczepek kierowców przez pasażerów. - Ale nic nie przebije sytuacji, gdy jakiś mężczyzna, jak gdyby nigdy nic, odpalił papierosa na tyłach drugiego wagonu tramwaju nr 3 - dodaje.

Przeczytaj także: Gdańsk: Śmierdzący pasażerowie w autobusach i tramwajach. Czy można coś z nimi zrobić?

Motorniczy, kierowcy i kontrolerzy mogą tylko bezradnie rozkładać ręce lub delikatnie zwracać uwagę mało kulturalnym pasażerom. Ale już policja czy Straż Miejska, wlepiając mandaty, takie zachowania mogłaby eliminować.

- Nie mieliśmy dużo skarg na takie zachowania, ale pomysł wprowadzenia patroli do komunikacji miejskiej i tak rozważamy od dłuższego czasu - mówi Sebastian Zomkowski, wicedyrektor ZTM w Gdańsku. - System ten z powodzeniem wprowadzono ostatnio we wrocławskiej komunikacji miejskiej. Już w pierwszym dniu posypały się mandaty za picie alkoholu w autobusach. Natomiast my prowadzimy już rozmowy na temat możliwości i sposobu wprowadzenia do komunikacji miejskiej patroli złożonych z policjantów i strażników miejskich. Chcielibyśmy, by była to współpraca całoroczna, a nie tylko sezonowa. Duży problem, jeśli chodzi o nieodpowiednie zachowanie pasażerów, mamy głównie w liniach nocnych. Zdarzają się tam przypadki, że pasażerowie atakują np. prowadzącego pojazd lub współpasażerów. Tutaj jak najbardziej widziałbym pole do popisu dla policji. To wszystko jest jeszcze jednak na razie w fazie dyskusji, ale w najbliższym czasie wystąpimy do służb z taką propozycją. Wtedy też będziemy mogli podać szczegóły odnośnie tego, jak to wszystko ma funkcjonować.

Z policją współpracuje też, i tę współpracę sobie chwali, Szybka Kolej Miejska w Trójmieście.
- Policja od kilku lat ma w kolejkach patrole, często nieumundurowane. Gdy ktoś pije alkohol lub obrzuca kamieniami skład mogą reagować błyskawicznie - mówi Marcin Głuszek z SKM.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto